Złoty traci do dolara - popołudniowy komentarz do rynku złotego
Złoty w czwartek, na fali umocnienia amerykańskiej waluty na rynkach światowych, wyraźnie stracił do dolara. Pomimo początkowego osłabienia, kończy natomiast dzień niewielkimi zmianami w stosunku do euro.
Polska waluta od rana znajdowała się pod lekką presją sprzedających. Losy
dnia rozstrzygnęły się jednak w godzinach popołudniowych. Mniej
jastrzębie niż to zakładał rynek wypowiedzi prezesa Europejskiego Banku Centralnego na konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu (stopy
procentowe w Strefie Euro zgodnie z oczekiwaniami nie zostały zmienione).
Również optymistyczne w swej wymowie dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych (indeks ISM dla usług w styczniu wzrósł do najwyższego poziomu od sierpnia 2005 roku, a grudniowe zamówienia w amerykańskim przemyśle wzrosły o 0,2% M/M zamiast spaść zgodnie z oczekiwaniami o 0,5%), dały impuls do silnego spadku EUR/USD.
Kurs spadł do 1,3616 dolara, podczas gdy jeszcze wczoraj testował 2,5-miesięczne maksimum na 1,3861 dolara. To automatycznie pociągnęło za sobą osłabienie złotego do dolara. Mając na uwadze, że równocześnie pogorszyły się nastroje na rynkach finansowych, to brak przeceny do euro należy odczytywać jako pozytywną niespodziankę. W piątek wszystkie rynki będą żyły tylko i wyłącznie publikacją danych z amerykańskiego rynku pracy. W styczniu prognozowany jest wprawdzie wzrost stopy bezrobocia do 9,5% z 9,4%, ale jednocześnie oczekiwany jest wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 145 tys.
Lepsze,
a zwłaszcza wyraźnie lepsze od prognoz dane, mają szanse wzmocnić
dolara do euro, stajÄ…c siÄ™ impulsem do dalszego wzrostu USD/PLN.
jastrzębie niż to zakładał rynek wypowiedzi prezesa Europejskiego Banku Centralnego na konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu (stopy
procentowe w Strefie Euro zgodnie z oczekiwaniami nie zostały zmienione).
Również optymistyczne w swej wymowie dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych (indeks ISM dla usług w styczniu wzrósł do najwyższego poziomu od sierpnia 2005 roku, a grudniowe zamówienia w amerykańskim przemyśle wzrosły o 0,2% M/M zamiast spaść zgodnie z oczekiwaniami o 0,5%), dały impuls do silnego spadku EUR/USD.
Kurs spadł do 1,3616 dolara, podczas gdy jeszcze wczoraj testował 2,5-miesięczne maksimum na 1,3861 dolara. To automatycznie pociągnęło za sobą osłabienie złotego do dolara. Mając na uwadze, że równocześnie pogorszyły się nastroje na rynkach finansowych, to brak przeceny do euro należy odczytywać jako pozytywną niespodziankę. W piątek wszystkie rynki będą żyły tylko i wyłącznie publikacją danych z amerykańskiego rynku pracy. W styczniu prognozowany jest wprawdzie wzrost stopy bezrobocia do 9,5% z 9,4%, ale jednocześnie oczekiwany jest wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 145 tys.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.