Złoty słabszy, sytuacja techniczna bez zmian
W środę złoty umiarkowanie traci na wartości. Na rynku stosunkowo niewiele się dzieje, a polska waluta oscyluje na poziomach z ostatnich dni. O godzinie 14:00 kurs USD/PLN testował poziom 3,1112 zł, a EUR/PLN 4,1517 zł.
Podobne osłabienie można obserwować w przypadku węgierskiego forinta. Słabsza postawa obu walut nie jest jednak pochodną nastrojów na rynkach finansowych, gdzie po ich pogorszeniu w czasie godzin azjatyckich, w ostatnich godzinach nastąpiła lekka poprawa i sentyment jest neutralny. Zwraca natomiast uwagę fakt, że nastawienia do złotego nie poprawił opublikowany dziś raport przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w którym podwyższona została prognoza wzrostu gospodarczego dla Polski w tym roku do 3% z wcześniej szacowanych 2,5%. OECD informuje też, że Polska jest w stanie obniżyć deficyt do zakładanych 2,9% PKB.
Do dzisiejszego, dość sennego handlu na rodzimym rynku walutowym, nieco więcej emocji może wnieść zaplanowana na godzinę 14:30 publikacja danych nt. zamówień na dobra trwałego użytku w USA. W lutym prognozowany jest ich wzrost o 3% M/M, po tym jak w styczniu spadły one o 3,7% M/M. To jedyny impuls, który może rozruszać złotego.
Sytuacja na wykresach USD/PLN i EUR/PLN od kilku tygodni nie zmienia się. Obie pary, pomimo utrzymujących się dobrych nastrojów na rynkach globalnych, pozostają we względnej stabilizacji. Takie zachowanie można odczytywać jako proces przygotowywania się rynku do wygenerowania nieco silniejszej korekty, gwałtownej aprecjacji złotego z początku roku. Nie jest tylko jasne, kiedy ta właściwa korekta się rozpocznie. Równie dobrze to może być jutro, jak i dopiero po świętach. W dłuższym terminie złoty dalej powinien zyskiwać na wartości, testując latem okrągłe poziomy 3 zł na USD/PLN i 4 zł na EUR/PLN.
Do dzisiejszego, dość sennego handlu na rodzimym rynku walutowym, nieco więcej emocji może wnieść zaplanowana na godzinę 14:30 publikacja danych nt. zamówień na dobra trwałego użytku w USA. W lutym prognozowany jest ich wzrost o 3% M/M, po tym jak w styczniu spadły one o 3,7% M/M. To jedyny impuls, który może rozruszać złotego.
Sytuacja na wykresach USD/PLN i EUR/PLN od kilku tygodni nie zmienia się. Obie pary, pomimo utrzymujących się dobrych nastrojów na rynkach globalnych, pozostają we względnej stabilizacji. Takie zachowanie można odczytywać jako proces przygotowywania się rynku do wygenerowania nieco silniejszej korekty, gwałtownej aprecjacji złotego z początku roku. Nie jest tylko jasne, kiedy ta właściwa korekta się rozpocznie. Równie dobrze to może być jutro, jak i dopiero po świętach. W dłuższym terminie złoty dalej powinien zyskiwać na wartości, testując latem okrągłe poziomy 3 zł na USD/PLN i 4 zł na EUR/PLN.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.