Złoty odrobił straty, ale w słabym stylu
Złoty, który rozpoczął dzień od osłabienia do głównych walut, szybko odrobił straty i przez większość dnia pozostawał w stabilizacji. O godzinie 17:02 kurs USD/PLN testował poziom 3,1804 zł, a EUR/PLN 4,3614 zł. Wyjątkiem była jedynie para CHF/PLN. W godzinach popołudniowych kurs franka gwałtownie obniżył się o 3 gr, w ślad za wzrostem notowań EUR/CHF.
Szwajcarska waluta osłabła w reakcji na rynkowe plotki, że już jutro Narodowy Bank Szwajcarii może podwyższyć z 1,20 do 1,25 minimalny próg wymiany euro do franka i zadeklarować obronę tego poziomu.
Obserwowane rano pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych, mające swe źródło przede wszystkim w zaskakującej decyzji agencji S&P o obniżeniu ratingu Włoch do A z wcześniejszego A+, przełożyła się na poranne osłabienie złotego do głównych walut.
Dolar podrożał z 3,1887 zł wczoraj na zamknięciu do 3,2203 zł. Notowania euro wzrosły do 4,3852 zł z 4,3621 zł. Jednak wraz z poprawną nastrojów na rynkach globalnych, szybko te wzrosty zostały zredukowane. Martwić jednak może, że pomimo dalszej poprawy nastrojów na rynkach (m.in. wpływ informacji o wypłacie odsetek przez Grecję oraz decyzji o podwyższeniu ratingu Turcji przez S&P), co doskonale obrazują silne wzrosty na europejskich giełdach, złoty nie zdołał znacząco się umocnić.
Ta relatywna słabość polskiej waluty tym bardziej rzucały się w oczy, że opublikowane dziś przez Narodowy Bank Polski dane o inflacji bazowej, oddalają perspektywę szybkiej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, dając jednocześnie fundamentalne podstawy do aprecjacji złotego. W sierpniu inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła o 2,7% w relacji rocznej, przekraczając rynkowe prognoz (2,5%). To najwyższy jej poziom od listopada 2009 roku. Dane korelują z sierpniowym przyspieszeniem głównej miary inflacji do 4,3% z 4,1% R/R w lipcu.
Nastroje na rynkach globalnych pozostaną w środę głównym wyznacznikiem notowań złotego. Uwaga inwestorów będzie koncentrowała się na doniesieniach z Grecji odnośnie negocjacji ws. wypłaty 6. transzy pomocy finansowej. Istotnym wydarzeniem będą też spekulacje odnośnie wyników kończącego się w środę dwudniowego posiedzenia FOMC. Mniejsze znaczenie będą za to miały amerykańskie dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w sierpniu. W przypadku notowań CHF/PLN, istotnym czynnikiem przesądzającym o notowaniach tej pary będzie to, czy potwierdzą się rynkowe plotki odnośnie podniesienia przez bank centralny minimalnego kursu wymiany EUR/CHF do 1,25.
Dolar podrożał z 3,1887 zł wczoraj na zamknięciu do 3,2203 zł. Notowania euro wzrosły do 4,3852 zł z 4,3621 zł. Jednak wraz z poprawną nastrojów na rynkach globalnych, szybko te wzrosty zostały zredukowane. Martwić jednak może, że pomimo dalszej poprawy nastrojów na rynkach (m.in. wpływ informacji o wypłacie odsetek przez Grecję oraz decyzji o podwyższeniu ratingu Turcji przez S&P), co doskonale obrazują silne wzrosty na europejskich giełdach, złoty nie zdołał znacząco się umocnić.
Ta relatywna słabość polskiej waluty tym bardziej rzucały się w oczy, że opublikowane dziś przez Narodowy Bank Polski dane o inflacji bazowej, oddalają perspektywę szybkiej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, dając jednocześnie fundamentalne podstawy do aprecjacji złotego. W sierpniu inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła o 2,7% w relacji rocznej, przekraczając rynkowe prognoz (2,5%). To najwyższy jej poziom od listopada 2009 roku. Dane korelują z sierpniowym przyspieszeniem głównej miary inflacji do 4,3% z 4,1% R/R w lipcu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.