Październikowy odczyt indeksu PMI był dla Polski wyjątkowo dobry, bo aż o 1,3 pkt wyższy od przewidywań ekspertów, a jednocześnie zdecydowanie lepszy od poprzedniego wyniku (49,5 pkt). Najświeższy odczyt wskazał 51,2 pkt, co oznacza, że rodzimy przemysł powrócił do fazy rozwoju.

Poprawił się także wynik dla strefy euro, choć był minimalnie słabszy od prognoz. W październiku przemysłowe PMI dla Eurolandu wyniosło 50,6 pkt wobec wyniku 50,3 pkt we wrześniu. Eksperci spodziewali się natomiast, że będzie to 50,7 pkt.

Bardzo dobrze wypadł również wskaźnik PMI dla Turcji, który znalazł się na poziomie najwyższym od 7 miesięcy i wyniósł 51,5 pkt wobec 50,4 pkt poprzednio. Najwyższe rezultaty od 3 miesięcy zanotowały natomiast Holandia i Wielka Brytania. W pierwszym przypadku wskaźnik wzrósł z 52,2 pkt do 53,0 pkt, natomiast na Wyspach zwiększył się z poziomu 51,6 pkt do 53,2 pkt.

Powyżej poziomu 50,0 pkt znowu znalazł się PMI dla niemieckiego przemysłu, który osiągnął 51,4 pkt wobec wcześniejszego, słabego wyniku 49,9 pkt. Październikowy odczyt i tak był o 0,4 pkt niższy od prognoz eksperckich (51,8 pkt).

Najsłabszymi ogniwami UE pozostają Grecja, Włochy i Francja. W przypadku Hellady odnotowano wzrost o 0,4 pkt, jednak PMI dla jej przemysłu wciąż znajduje się w fazie spowolnienia i w październiku wyniósł 48,8 pkt. Jeszcze słabiej jest we Francji, gdzie ten sam wskaźnik wyniósł 48,5 pkt wobec rezultatu 48,8 pkt poprzednim razem. To jednak odczyt lepszy od prognoz. Natomiast we Włoszech przemysłowe PMI znalazło się na poziomie 49,0 pkt, co było wynikiem najgorszym od niemal 1,5 roku. To też odczyt gorszy od poprzedniego oraz od spodziewanego.