Zamachy w Stambule i Kairze
W weekend doszło do 2 poważnych zamachów terrorystycznych. W sobotę wieczorem, tuż obok stadionu Vodafone Arena eksplodował samochód-pułapka, a niespełna minutę później ładunek zdetonował na sobie zamachowiec-samobójca. Zginęło 38 osób. Dziś w Kairze min. 25 osób zginęło po tym, jak bomba wybuchła w trakcie porannej mszy w katedrze św. Marka.
Kończący się weekend przyniósł kilkadziesiąt ofiar zamachów terrorystycznych. Wczoraj światem wstrząsnęła informacja o wydarzeniach w Turcji, gdzie pod stadionem Vodafone Arena, tuż po meczu Besiktasu Stambul i Bursasporu, doszło do dwóch wybuchów.
Pierwszą eksplozją była bomba w samochodzie-pułapce stojącym pod obiektem sportowym. Niespełna minutę później w powietrze wysadził się zamachowiec w pobliskim parku Macka. Do ataków przyznała się organizacja bojowa Sokoły Wolności Kurdystanu. Jednostka jest powiązana z uważaną w Turcji za nielegalną Partią Pracujących Kurdystanu. Istnieje jednak możliwość, że udział w zamachu brało też Państwo Islamskie.
Aktualnie mowa o 38 ofiarach śmiertelnych, jednak 155 osób jest rannych, w tym niektóre ciężko. Prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan wystosował do obywateli oświadczenie, w którym podkreślił, że zamach miał wcelować głównie w policję i cywili. Dodał, że zamachowcy starali się zabić jednocześnie jak największą grupę osób. Dzień dzisiejszy został natomiast ogłoszony oficjalnym dniem żałoby.
Także w niedzielę doszło do rozlewu krwi. Tym razem atak miał miejsce w stolicy Egiptu, w kairskim kościele św. Piotra i Pawła, wchodzącym w skład katedry św. Marka. To chrześcijańska wspólnota licząca najwięcej członków spośród wszystkich takich grup funkcjonujących na ziemiach Bliskiego Wschodu. Znana jest też jako wspólnota Koptów.
Ukryta bomba eksplodowała w kościele podczas porannego nabożeństwa, zabijając, co najmniej 25 osób i raniąc ok. 50 kolejnych. Na razie do zamachu nie przyznała się żadna organizacja terrorystyczna.
To jednak nie wszystkie ataki w Egipcie. Dwa dni temu, w piątek doszło do wybuchu bomby schowanej w koszu na śmieci. Eksplozja spowodowała śmierć 6 policjantów, a 3 zraniła.
Pierwszą eksplozją była bomba w samochodzie-pułapce stojącym pod obiektem sportowym. Niespełna minutę później w powietrze wysadził się zamachowiec w pobliskim parku Macka. Do ataków przyznała się organizacja bojowa Sokoły Wolności Kurdystanu. Jednostka jest powiązana z uważaną w Turcji za nielegalną Partią Pracujących Kurdystanu. Istnieje jednak możliwość, że udział w zamachu brało też Państwo Islamskie.
Aktualnie mowa o 38 ofiarach śmiertelnych, jednak 155 osób jest rannych, w tym niektóre ciężko. Prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan wystosował do obywateli oświadczenie, w którym podkreślił, że zamach miał wcelować głównie w policję i cywili. Dodał, że zamachowcy starali się zabić jednocześnie jak największą grupę osób. Dzień dzisiejszy został natomiast ogłoszony oficjalnym dniem żałoby.
Także w niedzielę doszło do rozlewu krwi. Tym razem atak miał miejsce w stolicy Egiptu, w kairskim kościele św. Piotra i Pawła, wchodzącym w skład katedry św. Marka. To chrześcijańska wspólnota licząca najwięcej członków spośród wszystkich takich grup funkcjonujących na ziemiach Bliskiego Wschodu. Znana jest też jako wspólnota Koptów.
Ukryta bomba eksplodowała w kościele podczas porannego nabożeństwa, zabijając, co najmniej 25 osób i raniąc ok. 50 kolejnych. Na razie do zamachu nie przyznała się żadna organizacja terrorystyczna.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.