Wzrasta liczba firm Å‚amiÄ…cych przepisy ubezpieczeniowe
"Dziennik Gazeta Prawna" podał, że z roku na rok wzrasta liczba przedsiębiorstw łamiących przepisy ubezpieczeniowe. Gazeta powołuje się na raport Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), który zostanie jutro przedstawiony Radzie Ochrony Pracy - czytamy na portalu Gazetaprawna.pl.
W 2011 roku PIP przeprowadziła 25 tysięcy kontroli, które miały na celu sprawdzenie legalności zatrudnienia. W sumie inspektorzy sprawdzili fakt zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego 153,6 tysiąca polskich pracowników oraz 7,5 tysiąca obcokrajowców. Kontrole wykazały, że kolejny rok z rzędu wzrosła liczba firm niezgłaszających terminowo swoich pracowników do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - z 25,1% do 27,4%.
Poseł Stanisław Szwed z PiS, członek Rady Ochrony Pracy, oznajmił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną": "To bardzo niebezpieczna tendencja. Firmy wymuszają na pracownikach zgodę na zatrudnienie na czarno. A osoby te nie mają innej alternatywy niż praca bez ubezpieczenia zgadzają sie na to".
Zdaniem inspektorów pracy negatywny wpływ na kontrole mają same przepisy, w myśl których pracodawca ma 7 dni na zgłoszenie pracownika do ZUS. Z tego powodu wielu z zatrudniających zwleka z tym obowiązkiem do pierwszej kontroli inspekcji. W związku z tym PIP trudno wykazać, że pracownik pracuje nielegalnie.
Dodatkowym utrudnieniem dla PIP jest brak prawa do samodzielnego ścigania przestępstw ubezpieczeniowych; taką możliwość ma tylko ZUS. Stanisław Szwed powiedział: "Dlatego konieczna jest zmiana przepisów. Na przykład pracodawca powinien mieć obowiązek zgłoszenia pracownika do ZUS tego samego dnia, w którym rozpoczął on pracę. To wpłynęłoby na pewno na zmniejszenie szarej strefy" - poinformowała "DGP".
Andrzej Strębski - ekspert ubezpieczeniowy OPZZ - przyznał w rozmowie z dziennikiem, iż "tolerowanie pracy na czarno powoduje, że m.in. z tego powodu tylko w tym roku w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych brakuje 40 mld złotych".
Poseł Stanisław Szwed z PiS, członek Rady Ochrony Pracy, oznajmił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną": "To bardzo niebezpieczna tendencja. Firmy wymuszają na pracownikach zgodę na zatrudnienie na czarno. A osoby te nie mają innej alternatywy niż praca bez ubezpieczenia zgadzają sie na to".
Zdaniem inspektorów pracy negatywny wpływ na kontrole mają same przepisy, w myśl których pracodawca ma 7 dni na zgłoszenie pracownika do ZUS. Z tego powodu wielu z zatrudniających zwleka z tym obowiązkiem do pierwszej kontroli inspekcji. W związku z tym PIP trudno wykazać, że pracownik pracuje nielegalnie.
Dodatkowym utrudnieniem dla PIP jest brak prawa do samodzielnego ścigania przestępstw ubezpieczeniowych; taką możliwość ma tylko ZUS. Stanisław Szwed powiedział: "Dlatego konieczna jest zmiana przepisów. Na przykład pracodawca powinien mieć obowiązek zgłoszenia pracownika do ZUS tego samego dnia, w którym rozpoczął on pracę. To wpłynęłoby na pewno na zmniejszenie szarej strefy" - poinformowała "DGP".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.