Wysoka inflacja oraz rosnący wskaźnik Produktu Krajowego Brutto sprawiają, że w przyszłym roku znów zanotujemy wzrost płacy minimalnej. Zgodnie z zapisami ustawowymi, dostosowując najniższe wynagrodzenie do stawek PKB i do wskaźnika inflacji, od 2013r. płaca minimalna powinna wynosić 1599zł. Oznacza to, że będzie prawie o 100zł wyższa, niż obecnie.

Obliczając wysokość płacy minimalnej, trzeba brać pod uwagę zarówno inflację – wynagrodzenie należy podwyższyć przynajmniej o wskaźnik jej przewidywanej wartości, ale też o 2/3 wzrostu wskaźnika PKB. Jeśli spełnią się prognozy dotyczące dalszej sytuacji budżetowej Polski, to najniższa stawka brutto będzie wynosiła wspomniane 1599zł.

Co ciekawe, istnieje projekt wprowadzenia ustawy zgodnie, z którą najniższa płaca miałaby zależeć od branży, w której funkcjonuje firma oraz od regionu kraju, w którym się mieści. Miałoby to być najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem z perspektywy pracodawców. Wielu z nich przyznaje, że podwyższenie stawki minimalnej sprawi, że nie będą w stanie przyjmować tylu pracowników, co obecnie. Dostosowanie najniższych wypłat do miejsca i branży sprawi, że wyższe wynagrodzenia będą obowiązywały w tych rejonach, w których ogólna sytuacja jest lepsza, niż w pozostałych częściach kraju.

Jednak przeciwni temu rozwiązaniu są członkowie związków zawodowych, którzy zaznaczają, że przy takiej opcji, ludzie z większych miast będą w znacznie lepszej sytuacji. I choć będzie to dogodniejszą opcją dla firm, to jednak ucierpią na tym sami pracownicy. Tym bardziej, że stawka minimalna ma wpływ nie tylko na comiesięczną wypłatę, ale również na stawkę za pracę na zmianie nocnej, na odszkodowania pracownicze oraz na stawkę odpraw.

Należy przy tym zaznaczyć, że zgodnie z zasadami zawartymi w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, pensja w pierwszym roku zatrudnienia nie musi być równa płacy minimalnej. Jednak nie może być też niższa niż 80% najniższej dopuszczalnej stawki.