Wysoki dług publiczny Polski - trzeba zacząć jego redukcję
Ze względu na kryzys gospodarczy trapiący europejskie kraje, Unia ustaliła, że maksymalny próg długu publicznego nie może wynosić w należących do niej państwach więcej niż 60% wartości Produktu Krajowego Brutto. Przy tak dużym obciążeniu, nieważne jest, ile wyniesie deficyt. Nawet, gdy jest niewielki, to z uwagi na sam dług można już wszcząć procedurę nadmiernego deficytu. Zobowiąże ona kraj do obniżenia długu.
Jako, że tak duże zadłużenie publiczne jest groźne dla sytuacji gospodarczej kraju, Unia Europejska dba o to, by nie dochodziło do sytuacji, w której dług publiczny przekracza 60% wartości Produktu Krajowego Brutto. Nieważne jest przy tym, ile wynosi deficyt – nawet, jeśli znajduje się na stosunkowo niskim poziomie, to i tak można rozpocząć procedurę nadmiernego deficytu, opierając się wyłącznie na zbyt wysokim zadłużeniu.
Procedura nadmiernego deficytu wymaga, przede wszystkim, redukowania długu o 1/20 każdego roku. Działania te mają trwać przez minimum 3 lata. Jeśli procedura dotyczy państwa będącego członkiem Eurolandu, to dodatkowo istnieje opcja, że będzie ono musiało wpłacić depozyt do unijnej jednostki. Jego wysokość miałaby wynieść 0,2% krajowego PKB. Środki te mogą być jednak zwrócone, ale tylko pod warunkiem, że kraj rzeczywiście zbije nadmiernych dług.
W przypadku, gdy kraj nie zdoła dostosować się do rekomendacji Komisji Europejskiej i nie obniży długu, to depozyt nie zostanie zwrócony, a zamieni się w karę, jaką państwo poniosło w związku z doprowadzeniem do tak dużego zadłużenia. Co ważne, kary mogą wystąpić kilkukrotnie, a ich max. wysokość może wynieść 0,5% PKB danego kraju.
Pocieszeniem dla Polski, której dług publiczny wyraźnie przekracza już 50%, jest fakt, iż kraje spoza strefy euro nie muszą obawiać się tak poważnych restrykcji, jak w przypadku członków Eurolandu. Nawet, jeśli zastosowana zostanie wobec nas procedura nadmiernego zadłużenia, to niedostosowanie się do jej założeń, nie będzie groziło nam karą finansową.
Niemniej jednak, jeśli nie zaczniemy w odpowiednim stopniu redukować zadłużenia publicznego, gdy Unia będzie od nas tego wymagała, to może doprowadzić to do wstrzymania wypłat pochodzących z funduszy polityki spójności.
Warto pamiętać, że UE stara się kontrolować również wzrost wydatków budżetowych tak, by były one proporcjonalne do wzrostu wartości PKB. Jeżeli UE stwierdzi, że wydatki są zbyt duże, to może zdecydować się na udzielenie ostrzeżeń, rozpoczęcie procedury rekomendacji, a w przypadku krajów Eurolandu, może nałożyć sankcje finansowe.
Procedura nadmiernego deficytu wymaga, przede wszystkim, redukowania długu o 1/20 każdego roku. Działania te mają trwać przez minimum 3 lata. Jeśli procedura dotyczy państwa będącego członkiem Eurolandu, to dodatkowo istnieje opcja, że będzie ono musiało wpłacić depozyt do unijnej jednostki. Jego wysokość miałaby wynieść 0,2% krajowego PKB. Środki te mogą być jednak zwrócone, ale tylko pod warunkiem, że kraj rzeczywiście zbije nadmiernych dług.
W przypadku, gdy kraj nie zdoła dostosować się do rekomendacji Komisji Europejskiej i nie obniży długu, to depozyt nie zostanie zwrócony, a zamieni się w karę, jaką państwo poniosło w związku z doprowadzeniem do tak dużego zadłużenia. Co ważne, kary mogą wystąpić kilkukrotnie, a ich max. wysokość może wynieść 0,5% PKB danego kraju.
Pocieszeniem dla Polski, której dług publiczny wyraźnie przekracza już 50%, jest fakt, iż kraje spoza strefy euro nie muszą obawiać się tak poważnych restrykcji, jak w przypadku członków Eurolandu. Nawet, jeśli zastosowana zostanie wobec nas procedura nadmiernego zadłużenia, to niedostosowanie się do jej założeń, nie będzie groziło nam karą finansową.
Warto pamiętać, że UE stara się kontrolować również wzrost wydatków budżetowych tak, by były one proporcjonalne do wzrostu wartości PKB. Jeżeli UE stwierdzi, że wydatki są zbyt duże, to może zdecydować się na udzielenie ostrzeżeń, rozpoczęcie procedury rekomendacji, a w przypadku krajów Eurolandu, może nałożyć sankcje finansowe.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.