Wolne niedziele – czy będą niedziele bez handlu?
Według obliczeń, w niedzielę pracuje około ćwierć miliona sprzedawców. Ze względu na specyfikę tego stanowiska, najczęściej są nimi kobiety. Idąc do pracy w tym dniu, rezygnują ze spędzania czasu z rodziną. Niedawno NSZZ „Solidarność” zapowiedziało, że zamierza jeszcze intensywniej działać na rzecz wniesienia zakazu otwierania sklepów w ostatnim dniu tygodnia.
Działacze „Solidarności” od dłuższego czasu starają się wprowadzić zakaz handlu w niedzielę, jednak ostatnio zapowiedzieli podjęcie wzmożonych starań. Sięgają po różne metody przekonania społeczeństwa do zamknięcia punktów handlowych w tym dniu. W wielu miastach Polski organizowane są akcje rozdawania ulotek zachęcających do bojkotowania sklepów w niedzielę.
Jak podkreślają związkowcy, ważne jest dotarcie do zwykłych obywateli, którzy powinni zrozumieć, że ekspedientki i ekspedienci mają prawo do spędzania wolnego dnia z rodziną tak, jak wszyscy inni pracownicy. Na przykładzie Słowenii można zauważyć, że społeczeństwo nie potrzebuje handlowych niedziel. Słoweńcy opowiedzieli się za zakazem otwierania sklepów w referendum narodowym.
Oczywiście, „Solidarność” chce również zwrócić uwagę rządu, przekonując do wniesienia odgórnego zakazu otwierania punktów handlowych w tym dniu. Zaznacza przy tym, że w innych krajach europejskich taka ustawa wcale nie doprowadziła do kryzysu gospodarczego. Nie spowodowała też upadku dyskontów. Te informacje są odpowiedzią na zarzuty polityków, którzy obawiają się, że wolne niedziele doprowadzą gospodarkę do ruiny, już na początku odbierając jej 10% przychodów.
Obecnie w kilku krajach unijnych sklepy są w niedzielę zamknięte. Należą do nich m.in. Francja czy Niemcy. W ich przypadku jeden wolny dzień w tygodniu nie spowodował żadnych poważnych problemów. Społeczeństwo przyzwyczaiło się do takiego stanu rzeczy. Gospodarka nie odnotowała większych strat, ponieważ klienci po prostu zaczęli robić większe zakupy w ciągu tygodnia.
Jak podkreślają związkowcy, ważne jest dotarcie do zwykłych obywateli, którzy powinni zrozumieć, że ekspedientki i ekspedienci mają prawo do spędzania wolnego dnia z rodziną tak, jak wszyscy inni pracownicy. Na przykładzie Słowenii można zauważyć, że społeczeństwo nie potrzebuje handlowych niedziel. Słoweńcy opowiedzieli się za zakazem otwierania sklepów w referendum narodowym.
Oczywiście, „Solidarność” chce również zwrócić uwagę rządu, przekonując do wniesienia odgórnego zakazu otwierania punktów handlowych w tym dniu. Zaznacza przy tym, że w innych krajach europejskich taka ustawa wcale nie doprowadziła do kryzysu gospodarczego. Nie spowodowała też upadku dyskontów. Te informacje są odpowiedzią na zarzuty polityków, którzy obawiają się, że wolne niedziele doprowadzą gospodarkę do ruiny, już na początku odbierając jej 10% przychodów.
Obecnie w kilku krajach unijnych sklepy są w niedzielę zamknięte. Należą do nich m.in. Francja czy Niemcy. W ich przypadku jeden wolny dzień w tygodniu nie spowodował żadnych poważnych problemów. Społeczeństwo przyzwyczaiło się do takiego stanu rzeczy. Gospodarka nie odnotowała większych strat, ponieważ klienci po prostu zaczęli robić większe zakupy w ciągu tygodnia.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.