Wizja drastycznych cięć budżetowych w USA coraz wyraźniejsza
W 2012r., niemal na ostatnią chwilę, Amerykanie zdecydowali się na przeniesienie terminu wprowadzenia zapowiadanych od 2011r. cięć budżetowych do 1 marca tego roku. Problem jednak w tym, że mimo dodatkowych 2 miesięcy na wypracowanie porozumienia, Demokraci nadal nie doszli do kompromisu z Republikanami. Jeśli nie zrobią tego w najbliższych dniach, za niecałe 2 tygodnie w życie wejdą cięcia sięgające 85 miliardów dolarów.
Żeby nie dopuścić do poważnych problemów finansowych w swoim kraju, Demokraci i Republikanie starali się pod koniec ubiegłego roku wypracować kompromis, który pozwoliłby uniknąć drastycznych cięć budżetowych przy jednoczesnym wzroście podatków. Jako, że nie udało się dojść do żadnych konkretnych ustaleń, amerykańscy politycy postanowili przedłużyć okres prac do 1 marca b.r. Oznacza to, że obecnie mają już niespełna 10 dni, by rozwiązać tę kwestię. Wciąż jednak nie widać opcji zgody.
Cięcia budżetowe miały wejść w życie zgodnie z umową zawartą w 2011r. Zostało wtedy ustalone, że jeżeli Biały Dom zgodzi się na obniżenie wydatków, to Republikanie przystaną na zwiększenie dopuszczalnego, ustawowego stopnia zadłużenia Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie, zdecydowano, że w przypadku gdyby Republikanie i Demokraci nie doszli do kompromisu w sprawie cięć budżetowych do końca 2012r., to zaczną one obowiązywać automatycznie, wraz z pierwszym dniem roku 2013.
W grudniu ubiegłego roku nie udało się dojść do kompromisu, lecz politycy zdecydowali się, że przełożą ostateczny termin na koniec lutego tego roku. Mimo to, nadal nie ustalono żadnych szczegółów. Jeśli rzeczywiście nie dojdzie do porozumienia pomiędzy dwoma politycznymi odłamami, to doprowadzi to do poważnych kłopotów gospodarczych w USA.
Co prawda, Demokraci zaproponowali niedawno nowy plan, jednak został on odrzucony przez Republikanów. Zdaniem pierwszej grupy polityków, najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie tylko części cięć przy jednoczesnym zwiększeniu wpływów budżetowych poprzez podniesienie podatków dla osób zarabiających więcej niż milion dolarów rocznie. Dodatkowo, zniesione miałyby zostać niektóre ulgi dla firm. Opcja podwyższenia podatków zdecydowanie nie spodobała się Republikanom.
W sytuacji, gdy Demokraci nie dojdą do kompromisu z Republikanami, w życie wejdą cięcia wydatków, które na przestrzeni najbliższych 10 lat mają łącznie wynieść 1,2 biliona dolarów. W pierwszych 7 miesiącach miałyby one sięgnąć 85 miliardów dolarów. Dotyczyłyby tzw. nieobowiązkowych wydatków budżetowych, czyli tych, które każdego roku są ustalane z Kongresem. Pewnym jest, że zmniejszone zostaną wydatki związane m.in. z obroną narodową i z wieloma innymi programami narodowymi.
Cięcia budżetowe przyniosą szereg negatywnych zmian, które odczuje większość obywateli USA. Jak wylicza Biały Dom, zlikwidowane zostaną setki tysięcy miejsc pracy, w tym aż 14 tysięcy stanowisk nauczycielskich, zmniejszone będą fundusze przeznaczane na leczenie oraz profilaktykę chorób nowotworowych oraz wykrywanie wirusa HIV, a ok. 600 tysiącom matek z dziećmi odebrana zostanie pomoc żywnościowa.
Ponadto, mniejsza grupa dzieci z ubogich rodzin będzie mogła liczyć na pomoc finansową w edukacji. Redukowane będą dotacje rolne oraz te przeznaczane na programy badawcze. Mniej funduszy będzie przekazywanych na ochronę i utrzymanie parków przyrody. Ograniczone zostaną środki wydawane na programy bezpieczeństwa jądrowego i narodowego.
Na cięciach budżetowych w dużym stopniu ucierpi Pentagon, ponieważ planuje się wyraźną redukcję funduszy, które miały znaleźć się w budżecie obronnym. W tym sektorze cięcia mają sięgnąć aż 46 miliardów dolarów. Oszczędności będą dotyczyły głównie konserwacji sprzętu oraz programów szkoleniowych. Z tego powodu, Pentagon już od pewnego czasu rozważa opcję udzielenia niektórym pracownikom bezpłatnych urlopów.
Analitycy są pełni sceptycyzmu wobec porozumienia między amerykańskimi politykami. Póki co, nic nie wskazuje na to, że na przestrzeni najbliższych dni miałoby dojść do przełomu i wypracowania planu, który byłby dostosowany do wymagań tak Demokratów, jak i Republikanów. Jak przyznają eksperci, jeśli rzeczywiście nie uda się osiągnąć kompromisu, Stany Zjednoczone staną na progu prawdziwej recesji.
Cięcia budżetowe miały wejść w życie zgodnie z umową zawartą w 2011r. Zostało wtedy ustalone, że jeżeli Biały Dom zgodzi się na obniżenie wydatków, to Republikanie przystaną na zwiększenie dopuszczalnego, ustawowego stopnia zadłużenia Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie, zdecydowano, że w przypadku gdyby Republikanie i Demokraci nie doszli do kompromisu w sprawie cięć budżetowych do końca 2012r., to zaczną one obowiązywać automatycznie, wraz z pierwszym dniem roku 2013.
W grudniu ubiegłego roku nie udało się dojść do kompromisu, lecz politycy zdecydowali się, że przełożą ostateczny termin na koniec lutego tego roku. Mimo to, nadal nie ustalono żadnych szczegółów. Jeśli rzeczywiście nie dojdzie do porozumienia pomiędzy dwoma politycznymi odłamami, to doprowadzi to do poważnych kłopotów gospodarczych w USA.
Co prawda, Demokraci zaproponowali niedawno nowy plan, jednak został on odrzucony przez Republikanów. Zdaniem pierwszej grupy polityków, najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie tylko części cięć przy jednoczesnym zwiększeniu wpływów budżetowych poprzez podniesienie podatków dla osób zarabiających więcej niż milion dolarów rocznie. Dodatkowo, zniesione miałyby zostać niektóre ulgi dla firm. Opcja podwyższenia podatków zdecydowanie nie spodobała się Republikanom.
Cięcia budżetowe przyniosą szereg negatywnych zmian, które odczuje większość obywateli USA. Jak wylicza Biały Dom, zlikwidowane zostaną setki tysięcy miejsc pracy, w tym aż 14 tysięcy stanowisk nauczycielskich, zmniejszone będą fundusze przeznaczane na leczenie oraz profilaktykę chorób nowotworowych oraz wykrywanie wirusa HIV, a ok. 600 tysiącom matek z dziećmi odebrana zostanie pomoc żywnościowa.
Ponadto, mniejsza grupa dzieci z ubogich rodzin będzie mogła liczyć na pomoc finansową w edukacji. Redukowane będą dotacje rolne oraz te przeznaczane na programy badawcze. Mniej funduszy będzie przekazywanych na ochronę i utrzymanie parków przyrody. Ograniczone zostaną środki wydawane na programy bezpieczeństwa jądrowego i narodowego.
Na cięciach budżetowych w dużym stopniu ucierpi Pentagon, ponieważ planuje się wyraźną redukcję funduszy, które miały znaleźć się w budżecie obronnym. W tym sektorze cięcia mają sięgnąć aż 46 miliardów dolarów. Oszczędności będą dotyczyły głównie konserwacji sprzętu oraz programów szkoleniowych. Z tego powodu, Pentagon już od pewnego czasu rozważa opcję udzielenia niektórym pracownikom bezpłatnych urlopów.
Analitycy są pełni sceptycyzmu wobec porozumienia między amerykańskimi politykami. Póki co, nic nie wskazuje na to, że na przestrzeni najbliższych dni miałoby dojść do przełomu i wypracowania planu, który byłby dostosowany do wymagań tak Demokratów, jak i Republikanów. Jak przyznają eksperci, jeśli rzeczywiście nie uda się osiągnąć kompromisu, Stany Zjednoczone staną na progu prawdziwej recesji.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.