Według ekspertów, w tym roku żywność w Polsce podrożeje o ok. 2%
Jak wynika z prognoz przedstawionych przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej, żywność podrożeje u nas w tym roku o ok. 2%. Eksperci twierdzą, że ma to związek ze wzrostem eksportu tego typu towarów. Jednocześnie zaznaczają, że przed drożyzną chroni nas fakt, iż możliwości nabywcze Polaków rosną bardzo powoli. W związku z tym, producenci artykułów spożywczych nie mogą przesadnie podnosić cen.
Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej, w tym roku żywność podrożeje w Polsce o ok. 2%. To jednak nie jest zła wiadomość, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że w ubiegłym roku wzrost cen w tej kategorii wynosił aż 4,3%. Eksperci przyznają, że w ostatnim czasie odnotowujemy niewielki wzrost płac, dlatego też nie można nadmiernie podnosić cen produktów spożywczych.
Gdyby producenci zdecydowali się wprowadzić zbyt wysokie ceny w jednej z podstawowych dziedzinie handlu, to z pewnością przełożyłoby się to na wyraźny spadek sprzedaży detalicznej. Co prawda, produkty spożywcze są regularnie nabywane przez każdego z nas, jednak ich nadmierne drożenie zaczęłoby zmuszać nas do wzmożonych oszczędności. Z tego powodu, nie tylko w interesie klientów, ale i całej gospodarki pozostaje tylko niewielkie podnoszenie cen artykułów tego typu.
Niemniej jednak, eksperci przyznają, że istnieją przesłanki do podnoszenia cen żywności. Chodzi tu głównie o świetne wyniki eksportu polskich produktów spożywczych. Według danych przekazanych przez Ministerstwo Rolnictwa, między styczniem a czerwcem tego roku eksport rodzimej żywności był o 14% wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Ostatnie wyniki pokazują także, że stale wzrasta dodatnie saldo w handlu zagranicznym.
Specjaliści podkreślają, że sytuacja polskiego eksportu jest szczególnie zadowalająca, ponieważ istniało ryzyko, że po paru latach dobrych wyników, tym razem nie powiedzie nam się już tak dobrze. Poza wciąż utrzymującym się kryzysem, spodziewano się również, że na wyhamowanie eksportu wpłyną negatywne informacje dotyczące polskich produktów. Wynikały one z afer, jakie wybuchły jakiś czas temu w polskiej branży spożywczej. Były one związane m.in. z domieszkami koniny do wołowiny czy stosowaniem soli drogowej w branży spożywczej.
Mimo tego, okazuje się, że zagraniczni odbiorcy nadal cenią sobie produkty spożywcze wytwarzane na terenie naszego kraju. Co więcej, istnieją produkty, których jesteśmy największymi eksporterami na kontynencie. Dominujemy w eksporcie malin, jabłek czy pieczarek.
Gdyby producenci zdecydowali się wprowadzić zbyt wysokie ceny w jednej z podstawowych dziedzinie handlu, to z pewnością przełożyłoby się to na wyraźny spadek sprzedaży detalicznej. Co prawda, produkty spożywcze są regularnie nabywane przez każdego z nas, jednak ich nadmierne drożenie zaczęłoby zmuszać nas do wzmożonych oszczędności. Z tego powodu, nie tylko w interesie klientów, ale i całej gospodarki pozostaje tylko niewielkie podnoszenie cen artykułów tego typu.
Niemniej jednak, eksperci przyznają, że istnieją przesłanki do podnoszenia cen żywności. Chodzi tu głównie o świetne wyniki eksportu polskich produktów spożywczych. Według danych przekazanych przez Ministerstwo Rolnictwa, między styczniem a czerwcem tego roku eksport rodzimej żywności był o 14% wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Ostatnie wyniki pokazują także, że stale wzrasta dodatnie saldo w handlu zagranicznym.
Specjaliści podkreślają, że sytuacja polskiego eksportu jest szczególnie zadowalająca, ponieważ istniało ryzyko, że po paru latach dobrych wyników, tym razem nie powiedzie nam się już tak dobrze. Poza wciąż utrzymującym się kryzysem, spodziewano się również, że na wyhamowanie eksportu wpłyną negatywne informacje dotyczące polskich produktów. Wynikały one z afer, jakie wybuchły jakiś czas temu w polskiej branży spożywczej. Były one związane m.in. z domieszkami koniny do wołowiny czy stosowaniem soli drogowej w branży spożywczej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.