Jak podał dzisiaj GUS, w grudniu 2013r. sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,8% w porównaniu do ostatniego miesiąca poprzedniego roku. Był to wynik lepszy od listopadowego (3,8%), ale też najlepszy w całym ubiegłym roku. Niemniej jednak, rynkowy konsensus wynosił aż 7%. Analitycy zaznaczają, że relatywnie duża zwyżka sprzedaży detalicznej wynika głównie ze słabego wyniku z grudnia 2012r. Niski poziom odniesienia sprawił, że nietrudno było uzyskać wysoki wzrost. Przypomnijmy, że w grudniu 2012r. sprzedaż detaliczna spadła o 2,5% r/r.

Jeśli chodzi o konkretne branże, które najmocniej wpłynęły na wzrost sprzedaży detalicznej pod koniec ubiegłego roku, to była to głównie sprzedaż samochodów, która zanotowała zwyżkę wynoszącą aż 28,8%. Należy przy tym dodać, iż w styczniu ekonomiści spodziewają się kolejnego wzrostu sprzedaży samochodów, ponieważ od początku tego roku można odliczać podatek VAT od takich zakupów dla firm.

Dobrze w grudniu wypadła również sprzedaż urządzeń AGD i RTV oraz mebli. Wzrost w ujęciu rocznym wynosił w tym dziale 10,6%. Eksperci zauważają, że skoro Polacy decydują się na nabywanie takich towarów, to najwyraźniej oznacza to, iż ich sytuacja materialna ulega poprawie. Nie są to bowiem produkty pierwszej potrzeby i kupujemy je zwykle wtedy, gdy uznajemy, że nasz domowy budżet jest satysfakcjonujący i możemy pozwolić sobie na dodatkowy wydatek związany bardziej z przyjemnościami niż z zaspokajaniem podstawowych potrzeb.

Dzisiejsza publikacja dotycząca sprzedaży detalicznej oraz bezrobocia (wzrost o 0,2% m/m do poziomu 13,4%) była kolejnym czynnikiem ułatwiającym prognozowanie wzrostu gospodarczego, jaki odnotowaliśmy w końcówce ubiegłego roku. W związku z tym, ekonomiści zakładają obecnie, że między październikiem a grudniem 2013r. wartość polskiego PKB wzrosła o 2,5%-3,0%.

Coraz śmielej ogłaszane przewidywania względem wzrostu gospodarki w IV kwartale ubiegłego roku pozwalają mówić także o dokładniejszych prognozach na rok bieżący. Część analityków jest przekonana, że w 2014r. wzrost naszego PKB zdoła przekroczyć 3,0%.