Konkretne dane na temat wydatków ponoszonych w związku z obchodami Walentynek zależne są od podmiotu analizującego panujące w Polsce trendy. Jedne z dokładniejszych badan w tym temacie przeprowadziła firma pożyczkowa Provident. Dowiedziała się, że Walentynki w tym roku obchodzić zamierzało 58% Polaków będących w stałych relacjach.

Według zebranych danych, większość obywateli naszego kraju planowała wydać z okazji Święta Zakochanych więcej niż 100zł, przy czym nieco bardziej skłonni do wydatków w Walentynki są mężczyźni – ich prezenty dla kobiet były droższe średnio o 10% od upominków, którymi panie obdarowywały swoich partnerów.

Kwota przeznaczona na świętowanie Dnia Zakochanych w dużej mierze była jednak zależna od wieku ankietowanych. O ile wśród młodych osób więcej jest tych chcących świętować, to jednak w grupie respondentów powyżej 40. roku życia deklarowano wyższe wydatki ponoszone w związku z Walentynkami. W tej kategorii wiekowej część osób była skłonna do obdarowania ukochanej lub ukochanego prezentem kosztującym 500zł lub więcej.

Gazeta Wyborcza opublikowała natomiast dane zebrane przez portal ceneo.pl. Badanie zostało przeprowadzone wśród internautów. Wynika z niego, że 54% pytanych świętuje Walentynki. Polacy planowali być w tym roku wyjątkowo hojni – 40% respondentów chciało wydać na prezenty od 100 do 300zł. Dla porównania, przed rokiem przeciętne deklarowane wydatki na prezenty walentynkowe wynosiły ok. 100zł.

Z danych ceneo.pl wynika także, że aż 28% Polaków było gotowych do sprawienia prezentu, którego koszt sięgał nawet 500zł. Na podarunki o wartości przekraczającej 500zł zdecydowało się jedynie 5% pytanych. Warto przy tym dodać, że nie ograniczaliśmy się do wręczenia prezentu. Co prawda, 58% Polaków kupiło prezent, jednak 50% dodatkowo wyszło na randkę.

Co walentynkowe zakupy oznaczają dla sklepów? Na pewno przekładają się na dobre lutowe wyniki sprzedażowe w kwiaciarniach. Analizując stworzony przez ceneo.pl ranking najczęściej kupowanych prezentów na Walentynki można natomiast uznać, że na zwiększone dochody mogą liczyć też perfumerie i sklepy kosmetyczne, sklepy z bielizną oraz sklepy z gadżetami erotycznymi.