WWK zanotował spadek - ale to tylko korekta po znacznym wzroście w czerwcu
Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) spadł w lipcu bieżącego roku o 0,4 pkt w porównaniu do czerwca 2013r. Analitycy przewidywali, że indeks, którego wynik przedstawia zbliżające się tendencje gospodarcze, wskaże spadek, ponieważ w poprzednim miesiącu zanotował znaczny wzrost wartości, przekraczający aż 4 pkt. Wszystko jednak wskazuje na to, że gospodarka zacznie się ożywiać.
Według obliczeń analityków pracujących dla BIEC, Wskaźnik Wyprzedający Koniunktury (WWK) spadł w lipcu bieżącego roku o 0,4 pkt w porównaniu do wyniku z poprzedniego miesiąca. Eksperci spodziewali się jednak gorszego rezultatu wskazując, że musiało dojść do korekty po tym, jak w czerwcu 2013r. WWK skoczył aż o przeszło 4 pkt.
Jako, że korekta była niewielka, analitycy zaczynają nabierać optymizmu, spodziewając się wkrótce pierwszych poważniejszych symptomów ożywienia gospodarczego. Zaznaczają jednak, że nie zakładają nagłej, dynamicznej poprawy. Proces ożywania gospodarczego ma być powolny i stopniowy, a do tego w dużym stopniu uzależniony od sytuacji gospodarczej w krajach Unii Europejskiej.
Poza tym, że dla dobra polskiej gospodarki musiałaby poprawić się sytuacja w innych krajach europejskich, to dodatkowo ważne będzie też przekazywanie przez rząd sporych środków finansowych na inwestycje. To one napędzają gospodarkę, wymagając od poszczególnych firm wzmożonych działań. To przekłada się również na poprawę sytuacji na rynku pracy, a więcej pracy dla Polaków to natomiast poprawa w kwestii sprzedaży detalicznej.
Jeśli chodzi o sam WWK, to na osiem jego czynników składowych, cztery zanotowały wzrost w ujęciu miesięcznym, dwie zaliczyły spadek, a pozostałe dwie utrzymały się na jednakowym poziomie. Największy wpływ na wzrost WWK miała podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym. Według analityków, to zasługa wzrostu depozytów należących do firm, co oznacza, że polskie przedsiębiorstwa mają się coraz lepiej.
Duże znaczenie dla wzrostu WWK miał też znaczny wzrost gotówki w obiegu. Istotna była także poprawa w kwestii wydajności pracy polskich pracowników, jak również coraz szybciej napływające nowe zamówienia. Wzrastająca liczba zamówień, a do tego normująca się sytuacja finansowa w polskich firmach sprawia, że coraz lepiej oceniany jest ogólny stan gospodarki naszego kraju.
Jako, że korekta była niewielka, analitycy zaczynają nabierać optymizmu, spodziewając się wkrótce pierwszych poważniejszych symptomów ożywienia gospodarczego. Zaznaczają jednak, że nie zakładają nagłej, dynamicznej poprawy. Proces ożywania gospodarczego ma być powolny i stopniowy, a do tego w dużym stopniu uzależniony od sytuacji gospodarczej w krajach Unii Europejskiej.
Poza tym, że dla dobra polskiej gospodarki musiałaby poprawić się sytuacja w innych krajach europejskich, to dodatkowo ważne będzie też przekazywanie przez rząd sporych środków finansowych na inwestycje. To one napędzają gospodarkę, wymagając od poszczególnych firm wzmożonych działań. To przekłada się również na poprawę sytuacji na rynku pracy, a więcej pracy dla Polaków to natomiast poprawa w kwestii sprzedaży detalicznej.
Jeśli chodzi o sam WWK, to na osiem jego czynników składowych, cztery zanotowały wzrost w ujęciu miesięcznym, dwie zaliczyły spadek, a pozostałe dwie utrzymały się na jednakowym poziomie. Największy wpływ na wzrost WWK miała podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym. Według analityków, to zasługa wzrostu depozytów należących do firm, co oznacza, że polskie przedsiębiorstwa mają się coraz lepiej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.