WWK w górę, odrobił spadek z lipca
Po lipcowym spadku, w sierpniu Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury wzrósł o 0,8 pkt. Tym samym, udało się odrobić wcześniejsze spadki. Oznacza to, że raczej nie widać szans na przyspieszenie, ale można zakładać, że obecny poziom rozwoju utrzyma się jeszcze w kolejnych miesiącach. Problemem wciąż jest niska produktywność w sektorze przetwórczym.
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych opublikowało dzisiaj sierpniowy odczyt Wskaźnika Wyprzedzającego Koniunktury. Po lipcowym spadku, tym razem wrósł on o 0,8 pkt i wyniósł 158,9 pkt. Eksperci zwracają jednak uwagę na fakt, że oznacza to jedynie utrzymanie dotychczasowej tendencji i nie zapowiada widocznego przyspieszenia.
Wymieniając czynniki mające wpływ na względnie słabą sytuację naszej gospodarki, specjaliści zauważają, że wciąż kiepsko wypada wskaźnik produktywności w sektorze przetwórczym. Jego spadek widoczny jest już od niemal 2 lat. Podobnie długo nie odnotowano żadnego szczególnego okresu zwyżkowego na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Oprócz tego negatywnie na WWK z pewnością oddziałuje również sytuacja zewnętrzna, w tym głównie słabość gospodarki Chin oraz bardzo powolne ożywienie w krajach europejskich. Nie powinno zatem dziwić, że przedsiębiorcy zauważyli mniejszy napływ zamówień eksportowych. Ponadto BIEC zaobserwował, że popyt wewnętrzny jest dość niski, co może mieć związek z brakiem wzrostu liczby zaciąganych kredytów konsumpcyjnych.
Spośród wszystkich 8 składowych WWK, 3 działały w kierunku jego spadku, a 3 ciągnęły go w górę. 2 pozostałe były neutralne i nie powodowały żadnych zmian. Tymi ostatnimi były oceny menedżerów przedsiębiorstw produkcyjnych dotyczące kondycji finansowej ich jednostek oraz oceny ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju.
Na plus działała natomiast zwiększająca się ogólna liczba zamówień oraz wzrost podaży pieniądza M3. Trzeba jedna dodać, że podmiotów deklarujących wzrost zamówień jest tylko nieznacznie więcej od tych, które twierdzą, że zamówień jest coraz mniej. BIEC poinformował również, że spadły zapasy gotowych produktów w magazynach, na co wpływ miał m.in. sezon urlopowy.
Wymieniając czynniki mające wpływ na względnie słabą sytuację naszej gospodarki, specjaliści zauważają, że wciąż kiepsko wypada wskaźnik produktywności w sektorze przetwórczym. Jego spadek widoczny jest już od niemal 2 lat. Podobnie długo nie odnotowano żadnego szczególnego okresu zwyżkowego na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Oprócz tego negatywnie na WWK z pewnością oddziałuje również sytuacja zewnętrzna, w tym głównie słabość gospodarki Chin oraz bardzo powolne ożywienie w krajach europejskich. Nie powinno zatem dziwić, że przedsiębiorcy zauważyli mniejszy napływ zamówień eksportowych. Ponadto BIEC zaobserwował, że popyt wewnętrzny jest dość niski, co może mieć związek z brakiem wzrostu liczby zaciąganych kredytów konsumpcyjnych.
Spośród wszystkich 8 składowych WWK, 3 działały w kierunku jego spadku, a 3 ciągnęły go w górę. 2 pozostałe były neutralne i nie powodowały żadnych zmian. Tymi ostatnimi były oceny menedżerów przedsiębiorstw produkcyjnych dotyczące kondycji finansowej ich jednostek oraz oceny ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.