W Wigilię większość sklepów czynna do 14:00
Podobnie, jak w roku ubiegłym, w Wigilię sklepy, w tym głównie duże sieci handlowe zakończą pracę nie później niż o godzinie 14:00. Po raz kolejny jest to zasługą NSZZ "Solidarność". Związki zawodowe każdego roku walczą o prawo pracowników punktów handlowych do spędzenia tego dnia w rodzinnym gronie i starają się skłonić pracodawców do skrócenia im dnia pracy.
NSZZ "Solidarność" od kilku lat walczy o to, by w Wigilię pracownicy sklepów, w tym również dużych sieci handlowych mogli wcześniej wrócić do domu i spędzić czas z rodziną tak samo, jak większość osób zatrudnionych w innych firmach. Podobnie, jak w kilku poprzednich latach, tak i tym razem udało im się wywalczyć skrócenie czasu pracy w największych sklepach.
W Wigilię przeważająca część sklepów będzie czynna do godziny 14:00. Dotyczy to głównie większych sieci, ale też szeregu mniejszych punktów handlowych, które przyłączyły się do grupy pracodawców chcących umożliwić swoim podwładnym przygotowanie się do uroczystej kolacji wigilijnej. Wiadomo już jednak, że do 15:00 będą czynne sklepy należące do sieci Real, Carrefour i Auchan.
„Solidarność” o skrócenie dnia pracy w Wigilię walczy już od 7 lat. Najbardziej skupia się na pomocy osobom zatrudnionym w handlu, ponieważ to one mają największy problem z uzyskaniem wolnego 24 grudnia. Niestety, wciąż jesteśmy nauczeni zostawiać zakupy na ostatnią chwilę i spodziewamy się, że sklepy będą otwarte tak długo, aż skończymy kolację i będziemy mieli pewność, że już nic nie jest nam potrzebne.
Żeby uświadamiać nie tylko pracodawców, ale również samych klientów, „Solidarność” od paru lat prowadzi zakrojone na szeroką skalę akcje rozdawania ulotek i organizuje ciekawe happeningi zachęcające do tego, by wszystkie świąteczne zakupy zrobić do 23 grudnia. Póki co, jeszcze się to nie udało, ale coraz większa grupa Polaków ogranicza godziny wigilijnych zakupów do wczesnego popołudnia.
NSZZ „Solidarność” przyznaje, że skrócenie czasu pracy do 14:00 lub 15:00 to duży sukces, ponieważ jeszcze kilka lat temu normą było zamykanie sklepów dopiero o 18:00, a wiele punktów było otwartych nawet do 20:00. Ich pracownicy praktycznie nie mieli szansy na spędzenie spokojnej Wigilii wśród najbliższych.
Dodano również, że i tak minimalny odsetek Polaków robi zakupy 24 grudnia popołudniu, ponieważ większość z nas zajęta jest przygotowaniami do kolacji lub już ją spożywa. Oznacza to, że do sklepów przychodzą tylko pojedyncze osoby, które zapomniały wcześniej o nabyciu jakiejś drobnostki. To natomiast sprawia, że zmuszanie pracowników sklepów do pozostawania w pracy jest wręcz bezsensowne. Kilku klientów nie zmieni sytuacji finansowej punktu, natomiast negatywnie wpłynie na rodziny pracowników, których brakuje przy wigilijnym stole.
Jak podkreśla bowiem prezes „Solidarności” Piotr Duda, Wigilia jest dla większości Polaków najważniejszym wieczorem w roku. I choćby z tego powodu powinniśmy wykazać się zrozumieniem dla ekspedientek czy ochroniarzy, którzy 24 grudnia chcieliby wrócić do domu wcześniej niż zwykle.
W Wigilię przeważająca część sklepów będzie czynna do godziny 14:00. Dotyczy to głównie większych sieci, ale też szeregu mniejszych punktów handlowych, które przyłączyły się do grupy pracodawców chcących umożliwić swoim podwładnym przygotowanie się do uroczystej kolacji wigilijnej. Wiadomo już jednak, że do 15:00 będą czynne sklepy należące do sieci Real, Carrefour i Auchan.
„Solidarność” o skrócenie dnia pracy w Wigilię walczy już od 7 lat. Najbardziej skupia się na pomocy osobom zatrudnionym w handlu, ponieważ to one mają największy problem z uzyskaniem wolnego 24 grudnia. Niestety, wciąż jesteśmy nauczeni zostawiać zakupy na ostatnią chwilę i spodziewamy się, że sklepy będą otwarte tak długo, aż skończymy kolację i będziemy mieli pewność, że już nic nie jest nam potrzebne.
Żeby uświadamiać nie tylko pracodawców, ale również samych klientów, „Solidarność” od paru lat prowadzi zakrojone na szeroką skalę akcje rozdawania ulotek i organizuje ciekawe happeningi zachęcające do tego, by wszystkie świąteczne zakupy zrobić do 23 grudnia. Póki co, jeszcze się to nie udało, ale coraz większa grupa Polaków ogranicza godziny wigilijnych zakupów do wczesnego popołudnia.
Dodano również, że i tak minimalny odsetek Polaków robi zakupy 24 grudnia popołudniu, ponieważ większość z nas zajęta jest przygotowaniami do kolacji lub już ją spożywa. Oznacza to, że do sklepów przychodzą tylko pojedyncze osoby, które zapomniały wcześniej o nabyciu jakiejś drobnostki. To natomiast sprawia, że zmuszanie pracowników sklepów do pozostawania w pracy jest wręcz bezsensowne. Kilku klientów nie zmieni sytuacji finansowej punktu, natomiast negatywnie wpłynie na rodziny pracowników, których brakuje przy wigilijnym stole.
Jak podkreśla bowiem prezes „Solidarności” Piotr Duda, Wigilia jest dla większości Polaków najważniejszym wieczorem w roku. I choćby z tego powodu powinniśmy wykazać się zrozumieniem dla ekspedientek czy ochroniarzy, którzy 24 grudnia chcieliby wrócić do domu wcześniej niż zwykle.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.