W Polsce rośnie liczba upadających firm
Euler Hermes, firma specjalizująca się w zakresie ubezpieczeń i doradztwa prawnego, sporządziła raport, z którego wynika, że w ciągu 9 miesięcy bieżącego roku w Polsce upadłość ogłosiło 713 firm. To zła wiadomość, gdy spojrzymy na dane sprzed roku – od stycznia do września 2012r. upadło 681 przedsiębiorstw, czyli o 5% mniej niż w 3 pierwszych kwartałach 2013r.
Jak wynika z danych zebranych przez sądy w ubiegłym miesiącu, we wrześniu tego roku upadłość ogłosiło 66 przedsiębiorstw. To o 6 więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W związku z tym, doszło też do zwolnienia ponad 4 tysięcy pracowników.
Jednak gorsze są nie tylko dane dotyczące jednego miesiąca, ale również informacje na temat wszystkich 3 kwartałów bieżącego roku. Okazuje się, że między styczniem a wrześniem 2013r. odsetek bankrutujących firm wzrósł o niemal 5%. Oznacza to, że w tym roku upadłość ogłosiło już łącznie 713 jednostek wobec 681 przedsiębiorstw zamkniętych w tym samym okresie ubiegłego roku.
Najwięcej zamkniętych firm to te zaliczane do grupy średnich i małych. Dokładniejsze dane pokazują, że upadłości wciąż w dużej mierze dotyczą firm budowlanych. Kryzys w tej branży jeszcze się nie zakończył, a wiele jednostek nie jest w stanie go przetrwać. Ponadto, upadają hurtownie odzieżowe i obuwnicze. W nienajlepszej sytuacji są też firmy zajmujące się produkcją mebli i artykułów spożywczych.
Jeżeli chodzi o regiony, w których upadało najwięcej firm we wrześniu, to dominowało Mazowsze. Tam niewypłacalność ogłosiło aż 21 jednostek. Na dalszych pozycjach pod względem liczby zamykanych firm znalazły się Dolny Śląsk, gdzie upadło 9 przedsiębiorstw oraz Śląsk, gdzie zlikwidowano 8 firm.
Analitycy podkreślają, że problemy polskich firm w dużej mierze powodowane są niekończącymi się kłopotami innych europejskich państw. Zauważają, że zarówno konsumpcja wewnętrzna, jak i inwestycje w Polsce wciąż nie mają się najlepiej, dlatego wiele firm skupia się na handlu zagranicznym.
Dane dotyczące polskiego eksportu rzeczywiście były w ostatnich miesiącach zadowalające, jednak jak przyznają eksperci, część zagranicznych odbiorców też ma problemy finansowe, a to powoduje zastoje w płatnościach, co natomiast przekłada się na pogorszenie sytuacji materialnej rodzimych przedsiębiorstw.
Jednak gorsze są nie tylko dane dotyczące jednego miesiąca, ale również informacje na temat wszystkich 3 kwartałów bieżącego roku. Okazuje się, że między styczniem a wrześniem 2013r. odsetek bankrutujących firm wzrósł o niemal 5%. Oznacza to, że w tym roku upadłość ogłosiło już łącznie 713 jednostek wobec 681 przedsiębiorstw zamkniętych w tym samym okresie ubiegłego roku.
Najwięcej zamkniętych firm to te zaliczane do grupy średnich i małych. Dokładniejsze dane pokazują, że upadłości wciąż w dużej mierze dotyczą firm budowlanych. Kryzys w tej branży jeszcze się nie zakończył, a wiele jednostek nie jest w stanie go przetrwać. Ponadto, upadają hurtownie odzieżowe i obuwnicze. W nienajlepszej sytuacji są też firmy zajmujące się produkcją mebli i artykułów spożywczych.
Jeżeli chodzi o regiony, w których upadało najwięcej firm we wrześniu, to dominowało Mazowsze. Tam niewypłacalność ogłosiło aż 21 jednostek. Na dalszych pozycjach pod względem liczby zamykanych firm znalazły się Dolny Śląsk, gdzie upadło 9 przedsiębiorstw oraz Śląsk, gdzie zlikwidowano 8 firm.
Analitycy podkreślają, że problemy polskich firm w dużej mierze powodowane są niekończącymi się kłopotami innych europejskich państw. Zauważają, że zarówno konsumpcja wewnętrzna, jak i inwestycje w Polsce wciąż nie mają się najlepiej, dlatego wiele firm skupia się na handlu zagranicznym.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.