Innego zdania są jednak eksperci. Uważają oni, że pod przykrywką niewinnej nowelizacji kryje się zamiar wprowadzenia opłat podatkowych obejmujących dotacje, subwencje oraz wszelkiego rodzaju, odmienne formy pomocy finansowej oferowanej ze strony UE. VAT miałby dotyczyć nawet sytuacji, w których dofinansowanie dotyczy pomocy ogólnej przekazywanej podatnikom, jako wsparcie dla ich działalności.

Takie wnioski są wysuwane głównie z uwagi na plany zmiany zapisu prawnego „bezpośredni wpływ na cenę” na „związane bezpośrednio z ceną”. Pomimo, że jest to tylko minimalna różnica, to jednak daje ona inny wydźwięk całemu sformułowaniu, mogąc zmieniać tym samym reguły prawa podatkowego.

Aktualnie, suma otrzymanej dotacji wpływa na kwotę podstawy podatkowej jedynie wtedy, gdy dane dofinansowanie w sposób bezpośredni przekłada się na koszt produktów albo usług, jakie swoim odbiorcom proponuje konkretny podatnik. Natomiast dotacje ogólne obecnie nie oddziałują na podstawę podatkową. Jeżeli wprowadzone zostaną zmiany, przed którymi ostrzegają nas eksperci, wtedy podatkowi VAT podlegać będą wszystkie dofinansowania docierające do nas z unii.

Dla większości podatników takie zapisy pozostają niezrozumiałe. Niemniej jednak, dzięki szybkiej interwencji ekspertów uświadamiających, jakie mogą być negatywne skutki wprowadzenia nowych zasad, część osób już zaczyna odwoływać się w tej sprawie do sądów. Istnieje duża szansa na to, że ci ludzie rzeczywiście wygrają sprawy, ponieważ nie ma takiej opcji prawnej, żeby wprowadzić podatek VAT od dotacji ogólnych.

Prawdopodobieństwo wygrania spraw przez podatników jest tym większe, że to nie pierwsza taka sytuacja w Europie. Wcześniej przy podobnym odwołaniu od zasad podatkowych wygrali podatnicy zgłaszający problem do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.