Najnowsza publikacja Głównego Urzędu Statystycznego na temat tempa rozwoju polskiej gospodarki okazała się gorsza od przewidywań. Produkt Krajowy Brutto wzrósł w IV kwartale 2014r. o 3,0%, choć eksperci zakładali zwyżkę na poziomie 3,1%. Poprzedni tak słaby wynik odnotowano w ostatnim kwartale wcześniejszego, 2013r.

Biorąc pod uwagę wpływ czynników sezonowych wyliczono, że między październikiem a grudniem polskie PKB wzrosło o 0,6% w ujęciu kwartalnym oraz o 3,1% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. To dane słabsze od tych odnotowanych w okresie lipiec-wrzesień 2014r., gdy było to 0,9% k/k oraz 3,4% r/r.

Należy jednak podkreślić, że dzisiejsze dane są pierwszymi odczytami wyliczanymi na podstawie szybkich szacunków. Dopiero pod koniec miesiąca poznamy dokładniejsze dane raz ze szczegółowymi informacjami na temat wyników poszczególnych elementów składających się na wartość PKB.

Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że dane mogą nie być tak dobre, jak się tego spodziewano. W dodatku drugi spadek dynamiki PKB z rzędu nie jest zbyt dobrą wróżbą na przyszłość. Co prawda, polska gospodarka nadal wypada dobrze w porównaniu do innych europejskich krajów, to jednak eksperci przypominają, że w ostatnich latach dwa spadkowe kwartały z kolei zwykle kończyły się poważniejszym spowolnieniem całej gospodarki.

Ze wstępnych ustaleń GUS, mniejsza niż w poprzednich kwartałach skala wzrostu PKB to efekt słabszych wyników odnotowanych przez budownictwo, handel i transport. Dobrze wypadł przemysł, w tym głównie przetwórstwo przemysłowe które zanotowało dynamikę wyższą od prognozowanej. Dobre były też wyniki dotyczące popytu.