W 2014r. globalny dług sięgnął 199 bilionów dolarów
Chociaż od wybuchu kryzysu gospodarczego na świecie mija już 7 lat, to jednak nie udało się zahamować wzrostu globalnego zadłużenia. Z szacunków wynika, że w połowie minionego roku zadłużenie wynosiło 199 bilionów dolarów, co stanowi aż 286% wartości światowego Produktu Krajowego Brutto. Niestety, dług nadal rośnie.
Firma doradcza McKinsey sporządziła raport, z którego wynika, że w połowie minionego roku światowe zadłużenie osiągnęło poziom 199 bilionów dolarów. Oznacza to, że stanowi ono niemal trzykrotność globalnego PKB. Dokładniej, jest to 286% jego wartości. Niestety, dług nie tylko nie maleje, lecz w dodatku rośnie. I chodzi tu nie tylko o same rządy poszczególnych krajów. Długi rosną wszędzie – także w bankach, w korporacjach oraz w gospodarstwach domowych.
Z danych zebranych przez McKinsey wynika, że w ostatnich 7 latach wzrost zadłużenia został zaobserwowany we wszystkich państwach. W Japonii, która uważana jest za jedną z silniejszych gospodarek, dobił on już do poziomu 400% tamtejszego PKB! W Irlandii na przestrzeni tych kilku lat dług zwiększył się o wręcz niewyobrażalne 172 punkty procentowe.
Chociaż w Polsce zadłużenie stanowi 134% naszego PKB, to jednak okazuje się, że jest to rezultat plasujący się gdzieś pośrodku stawki. Mimo to także u nas wzrost długu w porównaniu do 2007r. był dość spory, bo wynosił 36 p.p.
Jeżeli chodzi o poszczególne składowe globalnego zadłużenia, to w najszybszym tempie wzrastają długi będące zobowiązaniami rządowymi. Szacuje się, że ich łączna wartość to ok. 58 bln dolarów. Na przestrzeni ostatnich 7 lat najmocniej wzrosły one w Irlandii i Hiszpanii, gdzie były to zwyżki kolejno o 93% oraz 92%.
Wciąż dużym problemem są długi gospodarstw domowych. Analitycy podkreślają jednak, że w krajach, które najmocniej odczuły kryzys, odsetek zadłużonych domostw spada. Coraz mniej jest ich m.in. w Hiszpanii i w USA. Natomiast tendencja zwyżkowa zauważalna jest w szeregu krajów rozwiniętych, jak choćby Kanada, Australia, Szwecja czy Holandia.
Jednym z największych problemów związanych ze światowym zadłużeniem są ogromne długi Chin, które w ciągu ostatnich 7 lat odpowiadały za ok. 30% przyrostu długu. Od 2007r. wzrosło ono o ok. 20 bln dolarów. Mimo to eksperci są przekonani, że w razie takiej potrzeby, Państwo Środka jest w stanie w dość szybkim tempie zredukować wartość zobowiązań.
Z danych zebranych przez McKinsey wynika, że w ostatnich 7 latach wzrost zadłużenia został zaobserwowany we wszystkich państwach. W Japonii, która uważana jest za jedną z silniejszych gospodarek, dobił on już do poziomu 400% tamtejszego PKB! W Irlandii na przestrzeni tych kilku lat dług zwiększył się o wręcz niewyobrażalne 172 punkty procentowe.
Chociaż w Polsce zadłużenie stanowi 134% naszego PKB, to jednak okazuje się, że jest to rezultat plasujący się gdzieś pośrodku stawki. Mimo to także u nas wzrost długu w porównaniu do 2007r. był dość spory, bo wynosił 36 p.p.
Jeżeli chodzi o poszczególne składowe globalnego zadłużenia, to w najszybszym tempie wzrastają długi będące zobowiązaniami rządowymi. Szacuje się, że ich łączna wartość to ok. 58 bln dolarów. Na przestrzeni ostatnich 7 lat najmocniej wzrosły one w Irlandii i Hiszpanii, gdzie były to zwyżki kolejno o 93% oraz 92%.
Jednym z największych problemów związanych ze światowym zadłużeniem są ogromne długi Chin, które w ciągu ostatnich 7 lat odpowiadały za ok. 30% przyrostu długu. Od 2007r. wzrosło ono o ok. 20 bln dolarów. Mimo to eksperci są przekonani, że w razie takiej potrzeby, Państwo Środka jest w stanie w dość szybkim tempie zredukować wartość zobowiązań.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.