Ustawa o kredytach frankowych - znamy szczegóły
Od momentu, kiedy już z samego rana „Rzeczpospolita” wspomniała o prawdopodobieństwie zawarcia takich zapisów w końcowej wersji ustawy, spółki bankowe notowane na polskim parkiecie notowały solidne zwyżki wartości. Kiedy kancelaria potwierdziła poranne doniesienia, zwyżki jeszcze się umocniły.
Okazało się, że frankowicze otrzymają tylko nieznaczną pomoc w spłacie długo. Wiadomo, że będą mogli starać się o zwrot spreadów, czyli różnic pomiędzy kursami obu walut (złotówki i franka). To właśnie one sprawiają, że bankom opłaca się proponować długi walutowe – zarabiają na różnicach kursów.
Zwrotu spreadów oczekiwać mogą ci, którzy wciąż są powiązani z bankiem umową, jak i ci, którym umowa pożyczki już wygasła. Co więcej, otrzymają je osoby, które prowadziły działalność gospodarczą i nie dokonywały odpisów amortyzacyjnych ani nie traktowały kredytu jako kosztów prowadzenia działalności. Ten podpunkt oznacza, że o zwroty ubiegać mogą się nawet ci, którzy już spłacili swoje długi.
Żeby jednak otrzymać możliwość ubiegania się o zwrot, trzeba zebrać pełną dokumentację odnośnie swojej sytuacji finansowej. Następnie należy napisać wniosek do banku z prośbą o anulowanie spreadów. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, to nikt nie otrzyma pieniędzy do ręki, ale może liczyć na pomniejszenie istniejącej pożyczki do spłacenia.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.