Najwięcej czerwcowych kontroli Fiskusa planowanych jest w tych miejscach, które spodziewają się odwiedzin największej liczby kibiców piłkarskich. Z pewnością mogą oczekiwać ich usługodawcy i sprzedawcy funkcjonujący w miastach, w których rozgrywane są mecze, czyli w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. Niemal oczywistym jest, że sprawdzone zostaną wszystkie punkty działające w okolicach tamtejszych obiektów sportowych oraz stref kibica.

Trudno wyobrazić sobie, że Urząd Skarbowy ominie okazję i nie skontroluje wszystkich tych przedsiębiorców, którzy świadczą usługi na terenie samych stref kibica. Chodzi tu nie tylko o strefy wyznaczone w największych miastach, ale również w wielu mniejszych miejscowościach, w których zorganizowano miejsca przeznaczone dla grup kibiców chcących wspólnie przeżywać emocje związane z Euro2012.

Oprócz tego, wzmożone kontrole Fiskusa możliwe są wszędzie tam, gdzie mają zakwaterować się kibice z innych krajów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że taka sytuacja skłoni wielu przedsiębiorców do nadużyć – nie zawsze będą przyznawać się do przychodów, starając się uniknąć tym samym płacenia podatków. Mogą też podnosić ceny z nadzieją, że o ile dla Polaków byłyby za wysokie, to jednak zostaną zaakceptowane przez zagranicznych gości. Podnoszenie cen zazwyczaj w takich przypadkach nie wiąże się jednak z podniesieniem opłat podatkowych i z rejestrowaniem rzeczywistych przychodów, stąd zwiększona potrzeba dokładnego kontrolowania poczynań jednostek gospodarczych przez Skarbówkę.

Poza tym, Urząd Skarbowy będzie sprawdzał, czy osoby prowadzące biznes w czasie mistrzostw rzeczywiście mają zarejestrowaną działalność. Zdarza się i tak, że niektórzy rozpoczynali interesy tylko ze względu na możliwość zarobku w okresie imprezy piłkarskiej, ale wcale nie zarejestrowali jej w odpowiednich urzędach i nie zamierzają się w ogóle rozliczać z zarobków. Po zakończeniu Euro2012 i zebraniu pieniędzy, po prostu zakończą wszelkie działania zarobkowe w tej branży.