Tym razem upadłość z powodu braku środków na dalsze prowadzenie działalności ogłosiło biuro turystyczne Sky Club, które organizowało wyjazdy również pod nazwą Triada. Oficjalne powiadomienie o upadku firmy złożono dziś ok. godziny 10:00. Jednak takie sytuacje pojawiały się także w poprzednich latach. Za każdym razem wiązały się z problemami turystów, którzy w jednej chwili, będąc gdzieś w odległym kraju, dowiadywali się, że nikt już nie opłaci dalszej części ich wakacji, a być może, sami będą musieli pokryć koszt lotu powrotnego.

W takich sytuacjach, najlepiej jest zwrócić się o pomoc do odpowiednich instytucji, czyli do urzędu marszałkowskiego lub do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie wiedząc, jak poradzić sobie w obcym państwie, można też oczywiście skontaktować się z konsulatem lub ambasadą, gdzie uzyskany dalsze wskazówki. Warto dodać, że same placówki liczą na kontakt turystów. Okazuje się bowiem, że na chwilę obecną, ani urząd marszałkowski, ani MSZ nie wiedzą, ile osób wyjechało z biurem Sky Club i ilu spośród nich trzeba pomóc w powrocie. Zgłoszenia turystów usprawniają więc cały proces sprowadzania podróżnych do kraju.

Niemniej jednak, powinniśmy liczyć, przede wszystkim, na siebie samych. Jak pokazuje doświadczenie oraz obecna sytuacja turystów, którzy wyjechali na wycieczki organizowane przez Sky Club, niemal konieczne jest posiadanie własnych środków finansowych. Można liczyć na łaskawość hotelu bądź na pomoc odpowiednich władz, jednak nie jest to normą. Niejednokrotnie możemy liczyć tylko na własne działania, dlatego tak ważne jest zabieranie ze sobą zapasowych pieniędzy, które mogą posłużyć, w razie problemów, do opłacenia kolejnego noclegu lub biletu powrotnego. Po powrocie do kraju możemy natomiast rozpocząć ubieganie się o zwrot poniesionych kosztów.

Jak podkreśla Polska Izba Turystyki, każde legalnie funkcjonujące biuro podróży musi być ubezpieczone, posiadając polisę albo gwarancję bankową. To właśnie z tego źródła zdobywane są fundusze przeznaczane na pokrycie kosztów powrotu podróżnych z przerwanych wakacji oraz na zwrot pieniędzy tym, którzy wcześniej opłacili wyjazdy. Mimo tego, procedura wypłacania środków nie jest natychmiastowa, dlatego, aby wrócić, wielokrotnie trzeba sobie radzić innymi sposobami, dopiero później licząc na zwroty.

MSZ zapewnia, że wszyscy turyści, którzy wyjechali na wakacje z biurem podróży Sky Club, jak najszybciej znajdą się w domach. Wszystkie konsulaty są już przygotowane na udzielnie pomocy wycieczkowiczom. Szacuje się, że w Hiszpanii pozostaje jeszcze ok. 400 Polaków. W Tunezji jest ok. 160 turystów, a w Portugalii ok. 200. Najwięcej osób przebywa w Turcji i w Egipcie. Łącznie jest ich tam ok. 1480. Nie są to jednak pełne dane, ponieważ według Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, klientów Sky Club pozostających zagranicą jest przeszło 4 tysiące.

Pierwsi podróżni już wrócili do kraju. Jeszcze dzisiaj przyleci ok. 800 kolejnych turystów.