Problem umów cywilnoprawnych omawiany jest przez polityków już od dłuższego czasu. Do tej pory nie było jednak dobrego sposobu na poprawę sytuacji pracowników zatrudnionych w ten sposób. Główny Urząd Statystyczny opublikował niedawno dane, z których wynika, że w ramach umowy-zlecenia lub umowy o dzieło pracuje już ponad milion Polaków.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamierza poważnie wziąć się do walki z bezpodstawnymi umowami cywilnoprawnymi. Jednym z pierwszych kroków do ograniczenia ich liczby ma by wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej. Wedle planów, mają one obowiązywać już od lipca 2016r. Rząd ustalił, że zatrudnieni na umowy-zlecenia będą musieli zarabiać nie mniej niż 12zł brutto na godzinę.

Stawka minimalna będzie jednakowa, bez względu na to, jaki będzie sposób rozliczeń. Zarówno w przypadku wypłat tygodniowych, jak i miesięcznych zasady będą jednakowe. W dodatku powstanie obowiązek raportowania pracy. Będzie musiał dokonywać tego zarówno pracodawca, jak i sam pracownik. Trzeba spodziewać się, że będzie to dość problematyczne, ponieważ będzie wymagało nie tylko wkładu pracy, ale i czasu. To szczególna niedogodność dla firm zatrudniających szereg osób pracujących na zlecenie.

Zmiany, które mają zostać wprowadzone w tym roku będą dotyczyły ok. 1,90 mln osób. Tak przynajmniej wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące sytuacji obserwowanej w minionym roku. Oznacza to, że na „śmieciówkach” pracuje w naszym kraju aż 6,9% zatrudnionych. Większość umów to zlecenia, które stanowią 66% spośród wszystkich dokumentów cywilnoprawnych regulujących  stosunek między pracodawcą a pracownikiem.

Większość umów to zlecenia, które stanowią 65,7% spośród wszystkich dokumentów cywilnoprawnych regulujących  stosunek między pracodawcą a pracownikiem. 16,1% umów to świadczenie usług oferowane przez samozatrudnionych mających własną działalność gospodarczą. Kolejnych 9,9% przypadków to umowy o dzieło, natomiast pozostałe 8,3% sytuacji to inne umowy typu cywilno-prawnego.