Umowy śmieciowe pod lupą Państwowej Inspekcji Pracy
PIP rozpoczęła przeprowadzanie kontroli, które mają na celu sprawdzenie, czy umowy cywilnoprawne zawierane między firmami a pracownikami, rzeczywiście mają podstawę, by występować w swojej formie. Problem polega na tym, że wiele umów o dzieło i umów zleceń w rzeczywistości powinno być klasycznymi umowami o pracę, jednak pracodawcy nie chcą ich zawierać, ze względu na ograniczanie firmowych wydatków.
Zgodnie z zapisami znajdującymi się w kodeksie pracy, każdy pracownik, który wykonuje obowiązki odgórnie ustalone przez pracodawcę w konkretnych warunkach przez niego określonych, powinien być zatrudniony w ramach umowy o pracę. Mimo tego, szacuje się, że tzw. „umowy śmieciowe” stanowią znaczną część umów zawieranych między przedsiębiorstwami a ich pracownikami.
Szczególnie często korzysta się z tego rodzaju dokumentów w przypadku osób młodych. Pracodawcy wykorzystują w ten sposób ich determinację i chęć do pracy, nie pozostawiając większego wyboru. Większość kandydatów przyznaje bowiem, że lepsza jest praca w ramach umowy cywilnoprawnej niż bezrobocie.
Umowa o pracę zobowiązuje firmę do zwiększonych obowiązków wobec swoich podwładnych. Pracodawcy muszą płacić składki ubezpieczeniowe, udzielać pracownikom urlopów, wypłacać przynajmniej minimalną, miesięczną pensję krajową, stosować się do zasad związanych z okresem wypowiedzenia, płaceniem za nadgodziny itp.
Żeby walczyć z tymi nieprawidłowościami i poprawić sytuację wielu polskich pracowników, którzy pracując na umowę o dzieło lub umowę zlecenie nie mają żadnego zabezpieczenia emerytalnego, zdrowotnego, a do tego pozostają bez szans na urlop, Państwowa Inspekcja Pracy rozpoczęła ogólnokrajowe kontrole w zakładach pracy. Mają one wykryć, czy umowy cywilnoprawne podpisywane są zgodnie z zasadami, czy może powinny mieć postać umów o pracę.
Poza kontrolami, PIP będzie w tym roku prowadzić kampanię, która ma uświadamiać pracownikom, szczególnie tych dopiero wkraczającym na rynek pracy, jakie mają prawa i jakie umowy powinni podpisywać w określonych sytuacjach. Należy przy tym podkreślić, że na przestrzeni ostatnich 24 miesięcy właśnie takie kontrole PIP sprawiły, że 10 tysięcy „umów śmieciowych” zostało zamienionych na umowy o pracę.
Szczególnie często korzysta się z tego rodzaju dokumentów w przypadku osób młodych. Pracodawcy wykorzystują w ten sposób ich determinację i chęć do pracy, nie pozostawiając większego wyboru. Większość kandydatów przyznaje bowiem, że lepsza jest praca w ramach umowy cywilnoprawnej niż bezrobocie.
Umowa o pracę zobowiązuje firmę do zwiększonych obowiązków wobec swoich podwładnych. Pracodawcy muszą płacić składki ubezpieczeniowe, udzielać pracownikom urlopów, wypłacać przynajmniej minimalną, miesięczną pensję krajową, stosować się do zasad związanych z okresem wypowiedzenia, płaceniem za nadgodziny itp.
Żeby walczyć z tymi nieprawidłowościami i poprawić sytuację wielu polskich pracowników, którzy pracując na umowę o dzieło lub umowę zlecenie nie mają żadnego zabezpieczenia emerytalnego, zdrowotnego, a do tego pozostają bez szans na urlop, Państwowa Inspekcja Pracy rozpoczęła ogólnokrajowe kontrole w zakładach pracy. Mają one wykryć, czy umowy cywilnoprawne podpisywane są zgodnie z zasadami, czy może powinny mieć postać umów o pracę.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.