USA zamyka placówki dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie
Po tym, jak agencje wywiadowcze przekazały władzom USA informacje o możliwości przeprowadzenia w najbliższych dniach ataków terrorystycznych na ich placówki dyplomatyczne, aż 21 amerykańskich ambasad i konsulatów zostało zamkniętych. Już w czwartek Amerykanie zapowiedzieli, że w niedzielę nieczynne będą ich placówki działające na Bliskim Wschodzie.
Zgodnie z czwartkowymi zapowiedziami, w niedzielę 4 sierpnia nieczynnych jest 21 konsulatów i ambasad Stanów Zjednoczonych zlokalizowanych głównie na terenie Bliskiego Wschodu. Zamknięte są dzisiaj m.in. amerykańskie placówki znajdujące się w Afganistanie, Iraku, Kuwejcie, Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Katarze czy Bahrajnie. Poza tym, nieczynne były dzisiaj niektóre instytucje USA znajdujące się w Afryce Północnej.
Chociaż w krajach muzułmańskich niedziela jest normalnym dniem roboczym, to jednak Amerykanie postanowili, że dzisiaj ich dyplomaci nie będą pracowali z uwagi na spore ryzyko przeprowadzenia zamachów terrorystycznych. Informacja o prawdopodobieństwie wystąpienia ataków została przekazana władzom USA przez tamtejsze służby wywiadowcze.
Niestety, trudno jest zagwarantować pracownikom tych placówek pełne bezpieczeństwo, ponieważ agencje wywiadu twierdzą, iż wzmożone ryzyko zamachów będzie utrzymywało się do końca bieżącego miesiąca. Oznacza to, że dyplomaci będą musieli żyć w napięciu jeszcze przez kilka tygodni.
Decyzja podjęta przez władze USA wpłynęła również na posunięcia innych państw. Także Wielka Brytania postanowiła zamknąć niektóre ze swoich placówek dyplomatycznych w niedzielę oraz poniedziałek. Podobnie postąpiła Francja. Tamtejszy resort spraw zagranicznych uznał nawet, że jeśli ryzyko się utrzyma, to jest gotowe zamknąć swoje ambasady na czas dłuższy niż kilka dni.
Oprócz tego, Kanada zamknęła dziś swoją placówkę w Bangladeszu, a Interpol ostrzegł kraje europejskie, by wzmocniły ochronę swoich ambasad i konsulatów znajdujących się w krajach Bliskiego Wschodu.
Poza tym, że poszczególne kraje zamykają chwilowo swoje ambasady i konsulaty, to starają się także zapewnić wzmożoną ochronę w postaci opancerzonych wozów, policji i służb specjalnych pilnujących placówki. Przeprowadzane są też zwiększone kontrole mające na celu eliminację potencjalnego zagrożenia w pobliżu tychże urzędów.
Zwiększone zagrożenie atakami terrorystycznymi ma wynikać z faktu, że w ostatnim czasie doszło do kilku ucieczek z więzień znajdujących się w krajach Bliskiego Wschodu. Wśród zbiegów znajdowało się wielu terrorystów, a służby specjalne podejrzewają, że w ucieczkach pomagała im przygotowująca się do ataków Al-Kaida.
Chociaż w krajach muzułmańskich niedziela jest normalnym dniem roboczym, to jednak Amerykanie postanowili, że dzisiaj ich dyplomaci nie będą pracowali z uwagi na spore ryzyko przeprowadzenia zamachów terrorystycznych. Informacja o prawdopodobieństwie wystąpienia ataków została przekazana władzom USA przez tamtejsze służby wywiadowcze.
Niestety, trudno jest zagwarantować pracownikom tych placówek pełne bezpieczeństwo, ponieważ agencje wywiadu twierdzą, iż wzmożone ryzyko zamachów będzie utrzymywało się do końca bieżącego miesiąca. Oznacza to, że dyplomaci będą musieli żyć w napięciu jeszcze przez kilka tygodni.
Decyzja podjęta przez władze USA wpłynęła również na posunięcia innych państw. Także Wielka Brytania postanowiła zamknąć niektóre ze swoich placówek dyplomatycznych w niedzielę oraz poniedziałek. Podobnie postąpiła Francja. Tamtejszy resort spraw zagranicznych uznał nawet, że jeśli ryzyko się utrzyma, to jest gotowe zamknąć swoje ambasady na czas dłuższy niż kilka dni.
Poza tym, że poszczególne kraje zamykają chwilowo swoje ambasady i konsulaty, to starają się także zapewnić wzmożoną ochronę w postaci opancerzonych wozów, policji i służb specjalnych pilnujących placówki. Przeprowadzane są też zwiększone kontrole mające na celu eliminację potencjalnego zagrożenia w pobliżu tychże urzędów.
Zwiększone zagrożenie atakami terrorystycznymi ma wynikać z faktu, że w ostatnim czasie doszło do kilku ucieczek z więzień znajdujących się w krajach Bliskiego Wschodu. Wśród zbiegów znajdowało się wielu terrorystów, a służby specjalne podejrzewają, że w ucieczkach pomagała im przygotowująca się do ataków Al-Kaida.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.