UE pomoże Hiszpanii - nawet 100 mld euro dla tamtejszego sektora bankowego
W sobotę, podczas telekonferencji przedstawicieli państw strefy euro postanowiono wesprzeć Hiszpanię, przekazując jej nawet do 100 mld euro. Wypłacane środki finansowe mają mieć postać kredytów, których zadaniem jest poprawa sytuacji tamtejszego sektora finansowego. Główne wsparcie kierowane jest do banków, które muszą stać się silniejsze, by móc odpowiednio służyć mieszkańcom Półwyspu Iberyjskiego.
W sobotę, 9 czerwca, ministrowie państw należących do Eurolandu ustalili, że są gotowi pomóc Hiszpanii w walce z kryzysem poprzez wsparcie tamtejszego sektora finansowego. Planują udzielić południowemu krajowi kredytów na łączną sumę maksymalną sięgającą 100 mld euro. Fundusze te miałyby pochodzić z dwóch źródeł – Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji oraz Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Ile dokładnie zostanie przekazane Hiszpanii, zależy od wyniku audytu prowadzonego przez dwie firmy. Mają one ustalić rzeczywiste potrzeby tamtejszych instytucji finansowych.
Z decyzji zadowolona okazuje się być nie tylko Hiszpania. Także kraje składające się na G7 popierają takie rozwiązanie wierząc, że to wzmocni budżet Hiszpanii i zminimalizuje ryzyko jej upadku, który negatywnie wpłynąłby na pozostałe kraje Europy i strefę euro. Podkreśla się również, że tego typu pomoc jest umocnieniem unii fiskalnej pomiędzy krajami europejskimi.
Stojący na czele hiszpańskiego resortu finansów, Luis de Guindosa twierdzi, że w rezultacie uzyskania przez jego kraj pomocy od strefy euro, banki będą mogły znów udzielać kredytów zarówno klientom biznesowym, jak i prywatnym. Ponadto, wpłynie to na zwiększenie wartości tamtejszych obligacji. Dodatkowo, istnieje szansa na to, że uspokoją się nastroje obywateli, którzy przestaną buntować się przeciwko europejskiej walucie.
Ministrowie finansów ze strefy euro podkreślają, że kredyty udzielane Hiszpanii mają inny charakter, niż te udzielane Grecji. Sam Guindosa zaznacza, że otrzymane fundusze mają pomóc wyłącznie w rekapitalizacji banków tak, żeby wzmocniony system finansowy był w stanie samodzielnie radzić sobie z pozostałymi problemami kraju.
Istotne jest, żeby w państwie funkcjonowały silne jednostki finansowe, mogące udzielać wsparcia pieniężnego poszczególnym obywatelom i przedsiębiorstwom. Dzięki temu, zmniejszy się liczba firm ogłaszających upadłość, a osoby prywatne będą miały większą szansę na godne przetrwanie kryzysu. Ceną, jaką będą musiały za to zapłacić banki, będzie jednak redukcja kadry pracowniczej oraz zmniejszenie pensji tych, którzy utrzymają wakaty.
Z decyzji zadowolona okazuje się być nie tylko Hiszpania. Także kraje składające się na G7 popierają takie rozwiązanie wierząc, że to wzmocni budżet Hiszpanii i zminimalizuje ryzyko jej upadku, który negatywnie wpłynąłby na pozostałe kraje Europy i strefę euro. Podkreśla się również, że tego typu pomoc jest umocnieniem unii fiskalnej pomiędzy krajami europejskimi.
Stojący na czele hiszpańskiego resortu finansów, Luis de Guindosa twierdzi, że w rezultacie uzyskania przez jego kraj pomocy od strefy euro, banki będą mogły znów udzielać kredytów zarówno klientom biznesowym, jak i prywatnym. Ponadto, wpłynie to na zwiększenie wartości tamtejszych obligacji. Dodatkowo, istnieje szansa na to, że uspokoją się nastroje obywateli, którzy przestaną buntować się przeciwko europejskiej walucie.
Ministrowie finansów ze strefy euro podkreślają, że kredyty udzielane Hiszpanii mają inny charakter, niż te udzielane Grecji. Sam Guindosa zaznacza, że otrzymane fundusze mają pomóc wyłącznie w rekapitalizacji banków tak, żeby wzmocniony system finansowy był w stanie samodzielnie radzić sobie z pozostałymi problemami kraju.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.