Wyprzedaż złotego trwa w najlepsze
Czwartek był kolejnym dniem wyprzedaży złotego. Fakt, iż tracą najbardziej płynne waluty z segmentu rynków wschodzących, tj. złoty, real, peso czy rand potwierdza, iż mamy do czynienia przede wszystkim ze zjawiskiem o charakterze globalnym, w tym przypadku z ograniczoną (i drożejącą) płynnością w dolarze amerykańskim.
Naturalnie reakcja, którą obserwujemy jest a) paniczna, co oznacza, że gdyby bankierom udało się uspokoić rynki, zostałaby w części odwrócona b) nie ma związku z lokalnymi fundamentami. Natomiast przykład sprzed trzech lat pokazał nam, iż takie ruchy potrafią być niezwykle duże, nawet jeśli później są w części dość szybko zniwelowane.
Do akcji wkraczają banki centralne: Bank Korei i Bank Indonezji zapowiedziały, iż będą interweniować w celu powstrzymania nadmiernego osłabiania ich walut. Jednak jest mało prawdopodobne, aby te dwa banki powstrzymały trend, który dotyczy całego segmentu rynków wschodzących. Takie interwencje nie byłby najprawdopodobniej skuteczne w przypadku złotego – interweniowanie w celu powstrzymania osłabienia waluty wymaga bowiem „straszaka” w postaci gigantycznych rezerw walutowych i akurat azjatyckie kraje taką broń mają. Bardziej skuteczna byłaby interwencja głównych banków centralnych – nie na rynku walutowym, ale poprzez skuteczniejsze dostarczenie płynności w dolarze – gdyż jej brak uderza nie tylko w rynki wschodzące.
Copper – silny spadek cen miedzi
Jednym z przejawów ucieczki do dolara jest też silna przecena na rynku surowców. Możliwość wystąpienia takiego ruchu sygnalizowaliśmy od dłuższego czasu.
Do akcji wkraczają banki centralne: Bank Korei i Bank Indonezji zapowiedziały, iż będą interweniować w celu powstrzymania nadmiernego osłabiania ich walut. Jednak jest mało prawdopodobne, aby te dwa banki powstrzymały trend, który dotyczy całego segmentu rynków wschodzących. Takie interwencje nie byłby najprawdopodobniej skuteczne w przypadku złotego – interweniowanie w celu powstrzymania osłabienia waluty wymaga bowiem „straszaka” w postaci gigantycznych rezerw walutowych i akurat azjatyckie kraje taką broń mają. Bardziej skuteczna byłaby interwencja głównych banków centralnych – nie na rynku walutowym, ale poprzez skuteczniejsze dostarczenie płynności w dolarze – gdyż jej brak uderza nie tylko w rynki wschodzące.
Copper – silny spadek cen miedzi
Jednym z przejawów ucieczki do dolara jest też silna przecena na rynku surowców. Możliwość wystąpienia takiego ruchu sygnalizowaliśmy od dłuższego czasu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.