Te europejskie kraje są najbardziej zadłużone
Europejski urząd statystyczny opublikował niedawno najświeższe dane na temat zadłużenia poszczególnych krajów Europy. Okazało się, że leżące na naszym kontynencie państwa wciąż zmagają się z bardzo wysokimi długami. Polska znajduje się na 17. miejscu w zestawieniu sporządzonym przez Eurostat. Udaje się nam utrzymać dług publiczny na poziomie nieprzekraczającym 60%, czyli limitu zawartego w Konstytucji.
Zadłużenie Polski spadło do poziomu 49,5% ze wcześniejszego 57,1%. Zgodnie z rankingiem sporządzonym przez Eurostat, daje nam to 17. miejsce w Europie pod względem wielkości długu publicznego. Zgodnie z zapisem w polskiej Konstytucji, polski dług nie może przekroczyć poziomu 60%.
Najbardziej zadłużonym krajem europejskim od dawna pozostaje Grecja. Jej dług publiczny sięga już poziomu 174,1% wartości tamtejszego Produktu Krajowego Brutto. Niemniej jednak, Grecy wierzą, że w tym roku uda się wreszcie wyjść z kryzysu, a ich gospodarka zanotuje wzrost na symbolicznym poziomie 0,6%. Przeszkodą jednak może być spadek sprzedaży owoców powodowany sankcjami wobec Rosji. Poza tym, ucierpieć na konflikcie Ukrainy z Rosją ucierpieć może grecka turystyka.
Kiepsko jest też we Włoszech. Dług publiczny słonecznej Italii wynosi 135,6% tamtejszego PKB. Niestety, na razie niewiele jest szans na poprawę tej sytuacji. Co prawda, nowy premier obiecał długofalowe, wielopłaszczyznowe działania mające na celu poprawić kondycję gospodarczą Włoch, jednak na razie, już drugi kwartał z kolei odnotowano recesję.
Z ogromnym długiem publicznym zmaga się również Portugalia, w której sięga on poziomu 132,9% PKB. Przeprowadzona przez portugalski rząd reforma oszczędnościowa miała doprowadzić do spadku zadłużenia o 4,0% w tym roku i o kolejne 2,5% w roku następnym, jednak póki co, dług wciąż rośnie.
Dość widocznie poziom PKB przekracza także zadłużenie publiczne Cypru, które wynosi 112,2% wartości tego wskaźnika. Problemem jest fakt, że dług Cypru rośnie w zastraszającym tempie. Nie udaje się spowolnić jego tempa, a co dopiero doprowadzić do jego obniżenia.
Natomiast na 5. pozycji znalazła się Belgia. Chociaż kraj ten radzi sobie całkiem nieźle, jeśli chodzi o kondycję gospodarczą, to jednak okazuje się, że jego zadłużenie sięga poziomu 105,1% wartości PKB. Na przykładzie tego państwa widać, że względnie niskie bezrobocie i niezły poziom życia mieszkańców nie są jedynym wyznacznikiem dobrej sytuacji kraju. Były nawet czas, kiedy ze względu na wysokość długu, Belgię porównywano do Grecji.
Najbardziej zadłużonym krajem europejskim od dawna pozostaje Grecja. Jej dług publiczny sięga już poziomu 174,1% wartości tamtejszego Produktu Krajowego Brutto. Niemniej jednak, Grecy wierzą, że w tym roku uda się wreszcie wyjść z kryzysu, a ich gospodarka zanotuje wzrost na symbolicznym poziomie 0,6%. Przeszkodą jednak może być spadek sprzedaży owoców powodowany sankcjami wobec Rosji. Poza tym, ucierpieć na konflikcie Ukrainy z Rosją ucierpieć może grecka turystyka.
Kiepsko jest też we Włoszech. Dług publiczny słonecznej Italii wynosi 135,6% tamtejszego PKB. Niestety, na razie niewiele jest szans na poprawę tej sytuacji. Co prawda, nowy premier obiecał długofalowe, wielopłaszczyznowe działania mające na celu poprawić kondycję gospodarczą Włoch, jednak na razie, już drugi kwartał z kolei odnotowano recesję.
Z ogromnym długiem publicznym zmaga się również Portugalia, w której sięga on poziomu 132,9% PKB. Przeprowadzona przez portugalski rząd reforma oszczędnościowa miała doprowadzić do spadku zadłużenia o 4,0% w tym roku i o kolejne 2,5% w roku następnym, jednak póki co, dług wciąż rośnie.
Dość widocznie poziom PKB przekracza także zadłużenie publiczne Cypru, które wynosi 112,2% wartości tego wskaźnika. Problemem jest fakt, że dług Cypru rośnie w zastraszającym tempie. Nie udaje się spowolnić jego tempa, a co dopiero doprowadzić do jego obniżenia.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.