Szara strefa powoduje w Polsce straty rzędu miliardów złotych rocznie!
Dużym problemem jest szara strefa na rynku paliw. Tutaj dystrybutorzy najczęściej starają się wyłudzać VAT i nie płacić podatku akcyzowego. Wiele stacji decyduje się nawet na sprzedaż paliwa, które pochodzi np. z przemytu, więc nie ma akcyzy i nie będzie wymagało odprowadzania podatków. Akcyza jest też kłopotliwa dla handlarzy tytoniem, dlatego tutaj szara strefa również kwitnie w najlepsze. Nieoznakowane papierosy sprzedawane na targach, a ostatnio również w internecie są sporo tańsze, a popyt na nie już od kilku lat nie maleje. Bywają przemycane zza wschodniej granicy lub produkowane przez samych handlujących.
Ponadto, szara strefa rozwija się również wśród usługodawców, szczególnie tych działających prywatnie. Prywaciarze zwykle sami decydują o tym, ile godzin będą pracowali i jakich podejmą się działań, a jeśli ich klienci nie proszą o szczegółowe rozliczenia, np. w formie faktury VAT, to usługodawcy często w ogóle nie rozliczają się z wykonanych przez siebie działań, biorąc pieniądze „do ręki” i nie martwiąc się podatkami.
Niemniej jednak, problemy z płaceniem podatków pojawiają się nie tylko w handlu. Jak podkreślają specjaliści, wiele jednostek funkcjonujących w różnych sektorach i odmiennych branżach stara się szukać oszczędności właśnie poprzez unikanie płacenia podatków.
Według statystyk z bieżącego roku, udział szarej strefy w PKB sięga w Polsce 25%. To dużo więcej, niż średnia europejska, która wynosi 15%. Eksperci szacują, że niemal 35% przedsiębiorstw zatrudnia pracowników, nie odprowadzając za nich podatków ani składek. Oznacza to, że w porównaniu do poprzednich lat, szara strefa bezustannie się powiększa, co sprawia, że państwo czerpie mniejsze wpływy pochodzące z działalności obywateli, a do tego, stymulowany jest wzrost inflacji.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.