Sytuacja na polskim rynku pracy powoli siÄ™ poprawia
Główny Urząd Statystyczny przedstawił dzisiaj dane dotyczące średniego wynagrodzenia miesięcznego w naszym kraju. Okazało się, że w lipcu wynosiło ono 3830,07zł brutto. Taki wynik oznacza wzrost w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku o 3,5%. W ujęciu miesięcznym przeciętna pensja zwiększyła się o 0,6%. To kolejna oznaka, że sytuacja w Polsce zaczyna się poprawiać.
Dzisiejsza publikacja Głównego Urzędu Statystycznego wskazuje, że średnie wynagrodzenie miesięczne w lipcu wynosiło 3830,07zł brutto. W porównaniu do lipca poprzedniego roku był to wzrost o 3,5%, natomiast w stosunku do czerwca tego roku przeciętna pensja zwiększyła się o 0,6%. Dla porównania, w poprzednim miesiącu wzrost w ujęciu rocznym wynosił 1,4%.
Najświeższe dane były lepsze od przewidywań ekspertów. Analitycy spodziewali się, że lipcowy wzrost średniego wynagrodzenia wyniesie 2,2% rok do roku. Mało kto zakładał, że wzrost będzie najwyższy od lutego b.r.
Teoretycznie, większe zarobki powinny przekładać się na zwiększone wydatki, jednak eksperci nie spodziewają się na razie żadnego wyraźniejszego wzrostu sprzedaży detalicznej. Tym bardziej, że analitycy podkreślają, że wzrost średniego wynagrodzenia brutto wynika głównie z przesunięć premii wypłacanych w branży górniczej. Wzrost przeciętnej płacy na pewno nie będzie odczuwalny przez wszystkich pracowników.
Pozytywna była dziś również publikacja GUS na temat zatrudnienia w lipcu. Z danych wynika, że w sektorze przedsiębiorstw zatrudnionych było w ubiegłym miesiącu 5489,5 tysiąca osób. W porównaniu do czerwca b.r. pracowników było w tych firmach o ok. 1500 więcej. W ujęciu rocznym był to jednak spadek o 0,7%. W statystykach nie ujęto firm najmniejszych, sektora finansowego ani budżetówki.
Analitycy podkreślają, że mimo wciąż zauważalnego spadku zatrudnienia w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach zmniejsza się w coraz mniejszym stopniu. W związku z tym, zakłada się, że w dalszych miesiącach sytuacja będzie się stabilizować. Proces ten może być powolny, lecz systematyczny.
Najświeższe dane były lepsze od przewidywań ekspertów. Analitycy spodziewali się, że lipcowy wzrost średniego wynagrodzenia wyniesie 2,2% rok do roku. Mało kto zakładał, że wzrost będzie najwyższy od lutego b.r.
Teoretycznie, większe zarobki powinny przekładać się na zwiększone wydatki, jednak eksperci nie spodziewają się na razie żadnego wyraźniejszego wzrostu sprzedaży detalicznej. Tym bardziej, że analitycy podkreślają, że wzrost średniego wynagrodzenia brutto wynika głównie z przesunięć premii wypłacanych w branży górniczej. Wzrost przeciętnej płacy na pewno nie będzie odczuwalny przez wszystkich pracowników.
Pozytywna była dziś również publikacja GUS na temat zatrudnienia w lipcu. Z danych wynika, że w sektorze przedsiębiorstw zatrudnionych było w ubiegłym miesiącu 5489,5 tysiąca osób. W porównaniu do czerwca b.r. pracowników było w tych firmach o ok. 1500 więcej. W ujęciu rocznym był to jednak spadek o 0,7%. W statystykach nie ujęto firm najmniejszych, sektora finansowego ani budżetówki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.