Większość pierwszoroczniaków wyprowadziła się już z domu i musi zacząć samodzielnie dbać o swoje finanse. Bez względu na to, czy mieszkają w akademiku, czy w wynajętym pokoju muszą nauczyć się dbać o pieniądze. Mimo, że zwykle środki są ograniczone, a wokół jest wiele pokus, to jednak trzeba przystosować się do zarządzania finansami osobistymi tak, by wystarczyło oszczędności na cały miesiąc. Istnieje kilka zasad, które są szczególnie istotne w pierwszych tygodniach, gdy dopiero przystosowujemy się do samodzielnego życia.

Zasada nr 1: Część w portfelu, część w banku
Nie warto mieć w kieszeni wszystkich posiadanych pieniędzy. Każdy z nas powinien przechowywać część swoich zasobów finansowych na rachunku oszczędnościowym. Dzięki temu, nie zostaną nam one ukradzione ani nie zgubimy ich. Poza tym, trzymając pieniądze w banku zwykle bardziej uważamy, na co je wydajemy, bo mamy mniejsze kwoty do rozdysponowania. Pamiętajmy przy tym, by wypłacając gotówkę z bankomatu decydować się na sumy, które są dostosowane do realnych potrzeb. Wybierając kwotę z nadwyżką, zapewne wydamy ją nawet, jeśli nie mamy tego w planach, a to tylko niepotrzebne wyzbywanie się oszczędności.

Zasada nr 2: Limit wydatków
Warto skorzystać z opcji dziennego limitu wypłat z konta oszczędnościowego. Nawet, jeśli osoba trzecia zyska dostęp do naszej karty i PINu, to nie będzie mogła pozbawić nas wszystkich posiadanych pieniędzy. Dodatkowo, my sami będziemy musieli poważniej przemyśleć każdy większy zakup. Zanim zdobędziemy pełną kwotę, będziemy musieli udać się do bankomatu więcej niż 1 raz, a to pozwoli nam spokojnie zastanowić się nad tym, czy znaczny wydatek jest rozsądnym posunięciem. Nie trzeba się jednak martwić o niespodziewane sytuacje wymagające wypłaty znacznej kwoty – możemy to uczynić w kasie banku. Zwykle można też zmienić limit przy pomocy opcji bankowości elektronicznej.

Zasada nr 3: Schowki i skarbonki
Nigdy nie warto nosić całej posiadanej gotówki w portfelu. Lepiej schować ją w kilku odmiennych miejscach. Nie musi to być kolejna portmonetka ani przysłowiowa skarpetka. Przydać może się za to skarbonka. Choć kojarzy się z dzieciństwem, to jednak bywa naprawdę pomocna. Jeśli zgubimy portfel, nie stracimy znacznej kwoty, a część pieniędzy wciąż będzie do dyspozycji nie tylko na koncie, ale i w gotówce. Pamiętajmy przy tym, żeby do portfela, z którym gdziekolwiek wychodzimy wkładać tylko niewiele więcej od kwoty, jaką planujemy wydać. Zabezpieczymy się na nieprzewidziane sytuacje, jednocześnie nie narażając się na utratę dużej sumy pieniędzy. Pieniądze, które zostaną nam z zaplanowanej na cały dzień kwoty, warto natomiast wrzucić do skarbonki, którą opróżnimy pod koniec miesiąca lub wtedy, gdy nasza sytuacja finansowa wyraźnie się pogorszy.

Zasada nr 4: Tajemnica pilnie strzeżona
Nieważne, z iloma osobami mieszkamy i jak dobrze je znamy. Oczywiście, nie warto nikogo już na wstępie podejrzewać o złe intencje, jednak bezpieczeństwo zawsze powinno zostać zachowane. Właśnie dlatego nie należy zwierzać się współlokatorom ani znajomym z tego, gdzie przechowujemy pieniądze. Gotówkę można schować w wielu miejscach, ale tak naprawdę, najważniejsze jest to, by nikt o nich nie wiedział. Absolutnie z nikim nie dzielimy się też informacjami na temat naszych loginów, haseł i kodów dających dostęp do konta oszczędnościowego.

Zasada nr 5: Kontrola wydatków
Wszyscy powinniśmy kontrolować finanse osobiste, a studentów ta zasada dotyczy w szczególności. Zapisywanie wydatków, czy zbieranie paragonów jest niezłym pomysłem, jednak dobrze jest po prostu orientować się w bieżących cenach i wiedzieć, gdzie można taniej nabyć te same produkty. To tym ważniejsze, że będziemy wiedzieli, na czym powinniśmy zacząć oszczędzać, co lepiej zupełnie sobie odpuścić, a także kiedy możemy pozwolić sobie na małe zakupowe szaleństwo. Co więcej, jeśli w roztargnieniu gdzieś zapodziejemy pieniądze, łatwiej będzie nam się doliczyć tego, jaką kwotę mamy odszukać. Każdy, kto chce rozsądnie gospodarować pieniędzmi, powinien na bieżące monitorować stan posiadanych oszczędności.