Stany Zjednoczone znowu nie mogą się zadłużać
Jako, że kongresmeni wciąż nie doszli do porozumienia w sprawie podniesienia limitu długu, od wczoraj w Stanach Zjednoczonych znowu obowiązuje zakaz dalszego zadłużania się kraju. Na razie ograniczeniem jest poziom 17 bilionów dolarów. Jeżeli limit nie zostanie zwiększony, to już za kilkanaście dni może zabraknąć pieniędzy na bieżące wydatki. Republikanie uspokajają jednak, że nie dojdzie do niewypłacalności.
Zgodnie z porozumieniem wypracowanym w październiku 2013r., zawieszenie limitu zadłużenia minęło dokładnie w piątek 7 lutego 2014r. Jako, że wciąż nie udało się dojść do porozumienia w kwestii podniesienia pułapu zadłużenia, Amerykanie zmuszeni są do wzmożonych oszczędności.
Dopóki politycy nie zdołają rozwiązać tego problemu, amerykański resort finansów nie ma możliwości emitowania papierów dłużnych, które miałyby regulować rządowe rachunki. Amerykańskie jednostki nie mogą przekroczyć ustalonego zadłużenia wynoszącego 17 bilionów dolarów, a to oznacza, że już wkrótce znów może pojawić się problem z finansowaniem podstawowych wydatków.
Niemniej jednak, Republikanie zapewniają, że nie dojdzie do niewypłacalności. Tak przynajmniej sądzi przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner. W te zapewnienia najwyraźniej wierzą giełdowi inwestorzy, ponieważ na parkietach nie widać żadnych oznak paniki. Nie wiadomo jednak, czy problemy w USA nie spowodują spadków na początku nowego tygodnia giełdowego.
Mimo wszystko, eksperci zauważają, że reakcje na problemy budżetowe Stanów Zjednoczonych są tym razem wyjątkowo spokojne. Przypomnijmy, że w podobnej sytuacji Amerykanie byli już trzykrotnie od roku 2010. Za każdym razem zakaz dalszego zadłużania się sprawiał, że na parkietach dochodziło do znacznych wyprzedaży akcji.
Tym razem niepokój jest znacznie mniejszy, co może oznaczać, że wszyscy przyzwyczaili się już do faktu, iż na ostatnią chwilę amerykańscy politycy zawsze znajdują jakieś wyjście z kłopotów. Większość analityków wierzy, że kongresmeni dojdą do porozumienia na czas mimo, że w piątek wyjechali z Waszyngtonu i w weekend w ogóle nie obradują.
Głównym problemem Republikanów jest to, że nie potrafią zdecydować, jakie warunki mogliby zaproponować Demokratom w zamian za to, żeby ci przystali na zwiększenie limitu zadłużenia. Pewnym jest, że nie będzie to domaganie się zniesienia lub ograniczenia reformy o ochronie zdrowa Obamacare.
Istnieje prawdopodobieństwo, że Republikanie zażądają zniesienia cięć emerytur dla wojskowych. Ponadto, partia ta miałaby domagać się obniżenia i wyrównania płatności uzyskiwanych przez lekarzy pracujących w ramach federalnego programu ochrony zdrowia dla seniorów.
Dopóki politycy nie zdołają rozwiązać tego problemu, amerykański resort finansów nie ma możliwości emitowania papierów dłużnych, które miałyby regulować rządowe rachunki. Amerykańskie jednostki nie mogą przekroczyć ustalonego zadłużenia wynoszącego 17 bilionów dolarów, a to oznacza, że już wkrótce znów może pojawić się problem z finansowaniem podstawowych wydatków.
Niemniej jednak, Republikanie zapewniają, że nie dojdzie do niewypłacalności. Tak przynajmniej sądzi przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner. W te zapewnienia najwyraźniej wierzą giełdowi inwestorzy, ponieważ na parkietach nie widać żadnych oznak paniki. Nie wiadomo jednak, czy problemy w USA nie spowodują spadków na początku nowego tygodnia giełdowego.
Mimo wszystko, eksperci zauważają, że reakcje na problemy budżetowe Stanów Zjednoczonych są tym razem wyjątkowo spokojne. Przypomnijmy, że w podobnej sytuacji Amerykanie byli już trzykrotnie od roku 2010. Za każdym razem zakaz dalszego zadłużania się sprawiał, że na parkietach dochodziło do znacznych wyprzedaży akcji.
Tym razem niepokój jest znacznie mniejszy, co może oznaczać, że wszyscy przyzwyczaili się już do faktu, iż na ostatnią chwilę amerykańscy politycy zawsze znajdują jakieś wyjście z kłopotów. Większość analityków wierzy, że kongresmeni dojdą do porozumienia na czas mimo, że w piątek wyjechali z Waszyngtonu i w weekend w ogóle nie obradują.
Istnieje prawdopodobieństwo, że Republikanie zażądają zniesienia cięć emerytur dla wojskowych. Ponadto, partia ta miałaby domagać się obniżenia i wyrównania płatności uzyskiwanych przez lekarzy pracujących w ramach federalnego programu ochrony zdrowia dla seniorów.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.