W najświeższym, corocznym raporcie dotyczącym stanu niemieckiej gospodarki Międzynarodowy Fundusz Walutowy chwalił naszych zachodnich sąsiadów. Podkreślił, że największa gospodarka Unii Europejskiej ma się naprawdę dobrze w dobie kryzysu i stanowi trzon całej wspólnoty.

Analitycy zwracali uwagę na fakt, że jej stabilność zauważalna jest już od lat mimo, że od 2008r. niemal całą UE trapią problemy. Choć w tym okresie wyniki Niemców w wielu sektorach uległy pogorszeniu, to jednak widać już powolne odbicie, a poza tym, sytuacja ani razu nie była tak trudna, jak w większości innych krajów naszego kontynentu.

Mimo słów uznania dla niemieckiej gospodarki, MFW wskazało również problemy, jakie czekają Niemców, jeżeli nie zmienią oni w pewnym stopniu swoich działań z zakresu polityki ekonomicznej. Akcentowano nadmierne uzależnienie rozwoju gospodarczego Niemiec od sytuacji na świecie i krytykowano prowadzoną obecnie politykę fiskalną naszych zachodnich sąsiadów.

Problemem może być m.in. fakt, że gospodarka Niemiec w dużym stopniu zależna jest od eksportu, a to oznacza, że kłopoty krajów o gospodarkach wschodzących mogą przełożyć się na zmniejszenie niemieckiego eksportu i pogorszenie ogólnego stanu tamtejszej gospodarki. Według MFW, wynosząca 7% wartości PKB nadwyżka na rachunku obrotów bieżących powinna być niższa.

Mimo słów krytyki, Niemcy uważają, że prowadzone przez nich działania są poprawne i podkreślają, że wysoka nadwyżka powstaje, dzięki siłom rynkowym oraz dużej konkurencyjności występującej wśród tamtejszych przedsiębiorstw.

MFW uznało też, że dobrym rozwiązaniem dla Niemców byłoby zmniejszenie obciążeń podatkowych tak, by zachęcić do migracji oraz do zwiększonej prokreacji, tym samym hamując proces zmniejszania się liczby mieszkańców tego kraju.

Ponadto, MFW twierdzi, że Niemcy powinni poluzować nieco politykę monetarną, stymulując w ten sposób zatrudnienie oraz wewnętrzną konsumpcję. Jednak sami Niemcy niekoniecznie akceptują te propozycje. Nie przejmują się też zanadto prognozami MFW, które zakładają, że ich wzrost gospodarczy będzie wolny i wyniesie tylko 0,3% w b.r.