Firma Deloitte przeprowadziła badania w 24 państwach należących do regonu EMEA, czyli Europy, Bliskiego Wschodu oraz Afryki. Zgodnie z ich wynikami, Polska jest jednym z tych krajów, w których poziom stabilności podatkowej jest najniższy. Wiąże się to z wieloma czynnikami. Ogromne znaczenie dla takiego stanu rzeczy ma często zmieniane prawo, które w dużym stopniu utrudnia funkcjonowanie zarówno przedsiębiorstw, jak i prywatnych osób. Dodatkowo, negatywny wpływ na system podatkowy mają niejednolite wytyczne, jakimi w swojej pracy kierują się poszczególne urzędy. Respondenci skarżą się też na zbyt długi czas trwania procedur podatkowych.

Mimo kiepskich danych na temat naszego państwa, ogólna sytuacja w strefie EMEA jest całkiem dobra. Aż 65% ankietowanych uważa, że ich stosunki z urzędami podatkowymi są dobre, a 27% twierdzi, że są nawet bardzo dobre. Najmniej korzystnie kontakt z władzami oceniają mieszkańcy Polski, Austrii, Włoch, Rosji i Rumunii. 15% spośród nich uważa, że te relacje są złe bądź bardzo złe. Najgorzej oceniane jest załatwianie spraw urzędowych związanych z podatkiem CIT – na te kwestie uskarża się 21% respondentów. Natomiast 20% narzeka na kłopoty z działem zajmującym się podatkami VAT.

Obok Polski, w grupie europejskich krajów o najniższej stabilności podatkowej znalazły się również Rosja, Rumunia i Węgry. Natomiast na drugim biegunie, czyli pośród państw o najbardziej stabilnym systemie podatkowym znalazły się Luksemburg, Dania, Szwecja oraz Szwajcaria. Ta ostatnia jest chwalona przez 80% tamtejszych podatników.

Firma Deloitte sprawdziła także częstotliwość dokonywania kontroli podatkowych w regionie EMEA w opinii podatników. Okazało się, że 1/5 spośród nich zauważa, że w ostatnim czasie takie kontrole przybrały na sile. Aż 1/3 była kontrolowana w ramach sprawdzania prawidłowości przy odprowadzaniu podatków CIT i VAT. Według bardziej szczegółowych danych, 10% osób musiało tłumaczyć się z cen transferowych oraz opodatkowania transakcji międzynarodowych, a także podatku dochodowego od osób fizycznych. Natomiast niespełna 6% respondentów było kontrolowanych pod kątem rozliczeń akcyzowych, celnych, a także opodatkowania majątku.

W razie niesprawiedliwych decyzji ustanowionych przez instytucje podatkowe, zdecydowana większość ankietowanych przyznaje, że walczyłaby o swoje prawa. Niemniej jednak, na przestrzeni ostatnich 3 lat, tylko co 4 spośród nich rzeczywiście tego dokonał. Okazuje się, że o wyjaśnienie tych kwestii najłatwiej jest w Szwajcarii, Szwecji i Holandii. Tamtejsi respondenci uważają, że bez problemu porozumieją się z władzami drogą postępowania administracyjnego. 70% spośród nich uważa, że to wystarczy i nie trzeba zgłaszać spawy do sądu.