pieniadz.pl

Stabilne ceny złota

wtorek, 21-02-2012 godz. 14:02

Ceny złota od kilkunastu dni stabilizują się w okolicach 1730 USD za uncję kruszcu. Konsolidacji notowań surowca sprzyja niepewność wokół kolejnej rundy luzowania przez FED i pierwszej w wykonaniu Europejskiego Banku Centralnego.
Prawdopodobieństwo pierwszej rundy skupu obligacji przez EBC spadło w ostatnich tygodniach dzięki poprawie sytuacji na rynku długu w Europie oraz w wyniku lepszych od oczekiwań odczytów z największych gospodarek strefy euro. Również w Stanach Zjednoczonych, amerykański bank centralny z tygodnia na tydzień, dzięki lepszym danym z rynku pracy, ma coraz mniej argumentów na rzecz kolejnego „dodruku pieniądza”. 

Z drugiej strony, sytuacja w Europie, oddala ryzyko kryzysu bankowego, którego symptomy były główną przyczyną spadku cen złota w IV kwartale 2011 r. Większej korekcie na rynku metali szlachetnych nie sprzyja również retoryka władz FED-u, które pomimo coraz lepszych perspektyw amerykańskiej gospodarki zapowiadają utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych do końca 2014 r. i cały czas oficjalnie nie wykluczają kolejnego skupu rządowych papierów dłużnych.

Z każdym kwartałem rośnie rola popytu inwestycyjnego i banków centralnych

O ile w perspektywie najbliższych miesięcy największy wpływ na sytuację na rynku złota i innych metali szlachetnych będą mięć bieżące wydarzenia w amerykańskiej i europejskiej gospodarce, to w kolejnych latach kluczową rolę odegrają fundamenty rynku. Podobnie jak i w przypadku innych rynków surowców, notowania złota w dłuższym okresie zależą od sił popytu i podaży oraz stanu zapasów.  

Ostatnie dane opublikowane przez World Gold Council prezentują sytuację fundamentalną w IV kwartale 2011 r. jak i w całym ubiegłym roku. Wskazują one na lekki wzrost popytu na kruszec (+0,4%) przy jednocześnie spadającej podaży (-4%) w całym 2011 r. Jedynym czynnikiem, który  generował wzrost zapotrzebowania na złoto był popyt inwestycyjny. Inwestorzy kupowali przede wszystkim monety i sztabki oraz jednostki uczestnictwa w funduszach ETF, które gromadziły fizyczny kruszec w skarbcach w Londynie i Szwajcarii.  Niewielki spadek konsumpcji surowca odnotowano zaś na poziomie przemysłu i branży jubilerskiej.Podobne tendencje widoczne były także w IV kwartale 2011 r. W tym przypadku warto zwrócić jeszcze większą uwagę na silny spadek popytu ze strony jubilerów (-7% r/r). To z branża jubilerską w Azji wiązane są największe nadziej odnośnie wzrostu popytu w przyszłości. Jednakże jak pokazują dane od kilku lat, wzrost konsumpcji złota przez branże jubilerską głównie w Chinach nie jest w stanie w pełni zamortyzować coraz mniejszego zapotrzebowania w krajach rozwiniętych.

Łączna podaż kruszcu w 2011 r. spadła zaś o 4% r/r. Związane jest to przede wszystkim z tym, że do podaży zalicza się aktywność banków centralnych, których kontrybucja do łączne podaży od trzech lat jest minusowa. Za spadek podaży w znacznej części odpowiadała aktywność banków centralnych Meksyku, Rosji, Tajlandii i Korei Południowej. W ramach dywersyfikacji rezerw walutowych władze monetarne na całym świecie w 2011 r. nabyły ponad 440 ton złota (najwięcej od 1964 r.). 

O 8% r/r wzrosło wydobycie w kopalniach złota na świecie. Pomimo rekordowych cen kruszcu spadła zaś podaż ze źródeł wtórnych (o 1,7% r/r). Uwagę przykuwać powinien również fakt, że poziom ilości zabezpieczonego netto kruszcu był najwyższy od 12 lat i wyniósł 12 ton. Na rynku kończy się trend zamykania wcześniej otwartych kontraktów.

Wnioski

Ceny złota w perspektywie najbliższych kilku miesięcy mogą utrzymywać się na bieżących poziomach lub nawet próbować dotrzeć do szczytów z sierpnia 2011 r. Notowania może wspierać niepewność przede wszystkim wokół Amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która pomimo dobrych danych z gospodarki wysyła sygnały o cały czas możliwym kolejnym skupie rządowych obligacji. W tym kontekście duże znacznie mogą mieć wybory prezydenckie w USA, po których retoryka FED-u może ulec zmianie lub być może w skrajnym scenariuszu mogą one doprowadzić nawet do zmiany szefa FED-u  w przypadku wygranej republikańskiego kandydata.

W dłuższym okresie decydującą rolę odegra sytuacja fundamentalna i okres utrzymywania się wysokiego poziomu popytu inwestycyjnego (jedynego czynnika utrzymującego wysoki popyt na kruszczyc). Wraz z wygasaniem kolejnych argumentów na rzecz trzymania surowca lub w wyniku coraz większej ilości inwestorów chcących zrealizować zyski na zgromadzonych wcześniej zapasach, złoto może nie wytrzymać ogromnej nadpodaży, w wyniku której dojść może nawet do gwałtownego załamanie cen.

Czynnikiem który może mieć duży wpływ na rynek złota jest także polityka banków centralnych. Ich decyzje odnoście sposobów lokowania rezerw walutowych są trudno przewidywalne, lecz trwający od trzech lat trend zwiększonego nabywania kruszcu i umowy pomiędzy europejskimi bankami odnośnie ograniczania podaży złota (CBGA) mogą sprzyjać zwiększaniu poziom rezerw lokowanych w złocie. Jednakże w dłuższym okresie nawet przy tak dużym zapotrzebowaniu ze strony banków centralnych jak w 2011 r. rynek nie będzie w stanie uniknąć głębokiej przeceny surowca. Naszym zdaniem sygnałem odwrotu na rynku złota będzie wzrost rynkowych stóp procentowych w USA lub Chinach.

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub .

Komentarze:

Brak komentarzy do Stabilne ceny złota.

Podobne

Kursy walut 2024-02-29

+ więcej

www.Autodoc.pl

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm