Znamy najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące przeciętnych pensji i zatrudnienia w naszym kraju. W obu przypadkach odczyty były bardzo zbliżone do przewidywań ekspertów.

W listopadzie średnie wynagrodzenie wynosiło 4329,71zł brutto, co oznacza, że w ujęciu rocznym wzrosło o równe 4,0%. To wynik minimalnie lepszy od prognoz, ponieważ zakładano, że przeciętna pensja brutto zwiększy się na przestrzeni roku o 3,9%. Odczyt był też nieco lepszy od poprzedniego – w październiku było to bowiem 3,6% r/r.

Ujmując wzrost średniego wynagrodzenia w formie nominalnej, pensja zwiększyła się w stosunku do listopada 2015r. o 165,70zł. Należy jednak dodać, że wzrost płacy nie pociąga za sobą zwyżki realnego wynagrodzenia, ponieważ kończy się okres deflacji, a wszystko wskazuje na to, że wkrótce ceny produktów i usług zaczną wzrastać. O ile jeszcze na początku roku realna dynamika wzrostu średniej pensji wynosiła ponad 6%, to pod koniec roku było to już ok. 4%.

Jeżeli chodzi o zwyżkę zatrudnienia, to wyniosła ona 3,1%, czyli była o 0,1 punktu procentowego lepsza od założeń analityków. W ujęciu nominalnym oznacza to, że w dużych przedsiębiorstwach zatrudnionych było 5 mln 791,5 tys. osób. Okazuje się, że dane o zatrudnieniu są wręcz historyczne.

Podano też dane dotyczące ostatnich 11 miesięcy. Od oczątku bieżącego roku zatrudnienie wzrosło nominalnie o 165,7 tys. osób. To największa skala wzrostu odnotowana od 9 lat. Odczyt był zdecydowanie lepszy od ubiegłorocznego, gdy w całym roku przyrost zatrudnionych wyniósł jedynie 76,7 tys. osób. Dla porównania, na przestrzeni całego 2014r. przybyło zaledwie 58,0 tys. zatrudnionych.

Warto przypomnieć, że dane obejmujące wszystkie działające w Polsce firmy, w tym również te małe oraz należące do sektora publicznego, podawane są jedynie raz na 2 lata i oztstanio było przedstawiane w końcówce ubiegłego roku.