Spotkanie przywódców 3 największych gospodarek Eurostrefy
Po wczorajszej silnej przecenie wspólnej waluty wywołanej w głównej mierze bardzo słabym wynikiem aukcji niemieckich obligacji dziś rano możemy obserwować próby odreagowania. Byki w ciągu sesji azjatyckiej i na początku europejskiej podciągnęły kurs eurodolara do poziomu 1,3888. To w połączeniu z rosnącymi notowaniami kontraktów terminowych na indeksy giełdowe rodzi szanse na powrót głównej pary na wyższe poziomy. Trzeba jednak cały czas mieć na uwadze, że sytuacja nadal pozostaje nerwowa.
Pierwsze dziś dane o dynamice PKB Niemiec wyszły zgodnie z oczekiwaniami. Następnie inwestorzy będą spoglądać na odczyt indeksu IFO, który w dzisiejszym kalendarzu jest jedyną istotną publikacją makroekonomiczną. Po południu rynki zwrócą swoją uwagę na spotkanie przywódców trzech największych gospodarek Strefy Euro.
Angela Merkel, Nicolas Sarkozy oraz Mario Monti będą dyskutować o europejskim kryzysie, a wnioski po rozmowie zostaną zaprezentowane w okolicy godziny 14:00. Będzie to zapewne ostatni istotny czynnik, który może przełożyć się na zachowanie eurodolara w drugiej części dnia. Dziś bowiem z uwagi na święto Dziękczynienia na rynku zabraknie inwestorów z USA.
Złoty oddala się od maksimów
Próby odbijania na rynku głównej pary walutowej w pozytywny sposób przekładają się na notowania złotego. Rodzima waluta wczoraj, mimo interwencji NBP mocno straciła na wartości. Kurs pary USD/PLN dotarł aż do poziomu 3,37, czyli najwyżej od czerwca 2010 roku. Para EUR/PLN silnie podziurawiła barierę na 4,50. Dziś na początku sesji europejskiej sytuacja wygląda nieco lepiej.
Euro potaniało do wartości 4,4785, zaś za dolara trzeba zapłacić 3,3440. Te poziomy jednak nadal pozostają wysokie dlatego też nie można wykluczyć tego, że któraś z stron, czyli NBP bądź BGK znów zagości na rynku. Zagadką pozostaje skala ewentualnej kolejnej interwencji. Dotychczas nie były one duże, co może świadczyć, że wspomniane instytucje chcą jak na razie nie tylko zaznaczyć swoją obecność, lecz także przetestować siłę rynku.
Rynki za oceanem świętują
Czwartek przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 10:00 poznamy indeks instytutu IFO z Niemiec. Analitycy oczekują odczytu na poziomie 105,1 pkt., czyli o 1,3 pkt. mniej niż październiku. W tym dniu z uwagi na święto zabraknie inwestorów z USA.
Angela Merkel, Nicolas Sarkozy oraz Mario Monti będą dyskutować o europejskim kryzysie, a wnioski po rozmowie zostaną zaprezentowane w okolicy godziny 14:00. Będzie to zapewne ostatni istotny czynnik, który może przełożyć się na zachowanie eurodolara w drugiej części dnia. Dziś bowiem z uwagi na święto Dziękczynienia na rynku zabraknie inwestorów z USA.
Złoty oddala się od maksimów
Próby odbijania na rynku głównej pary walutowej w pozytywny sposób przekładają się na notowania złotego. Rodzima waluta wczoraj, mimo interwencji NBP mocno straciła na wartości. Kurs pary USD/PLN dotarł aż do poziomu 3,37, czyli najwyżej od czerwca 2010 roku. Para EUR/PLN silnie podziurawiła barierę na 4,50. Dziś na początku sesji europejskiej sytuacja wygląda nieco lepiej.
Euro potaniało do wartości 4,4785, zaś za dolara trzeba zapłacić 3,3440. Te poziomy jednak nadal pozostają wysokie dlatego też nie można wykluczyć tego, że któraś z stron, czyli NBP bądź BGK znów zagości na rynku. Zagadką pozostaje skala ewentualnej kolejnej interwencji. Dotychczas nie były one duże, co może świadczyć, że wspomniane instytucje chcą jak na razie nie tylko zaznaczyć swoją obecność, lecz także przetestować siłę rynku.
Czwartek przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 10:00 poznamy indeks instytutu IFO z Niemiec. Analitycy oczekują odczytu na poziomie 105,1 pkt., czyli o 1,3 pkt. mniej niż październiku. W tym dniu z uwagi na święto zabraknie inwestorów z USA.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.