Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) opublikowało właśnie wyniki ostatniego badania pt. „Aktualne problemy i wydarzenia”, w którym jednostka sprawdzała, które partie polityczne cieszą się największym poparciem wśród obywateli naszego kraju. Między 6 a 12 czerwca tego roku CBOS przeprowadziło ankiety w grupie 1010 Polaków mających więcej niż 18 lat.

Okazuje się, że między majem a czerwcem 2013r. poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości wzrosło o 1%. Oznacza to, że na chwilę obecną, 27% respondentów deklaruje, że gdyby teraz odbyły się wybory parlamentarne, to głosowaliby na partię Jarosława Kaczyńskiego.

PO cieszy się poparciem mniejszym od PiS aż o 4 punkty procentowe. Na ugrupowanie, którego przewodniczącym jest obecny premier, Donald Tusk, zagłosowałoby 23% przepytanych Polaków. W porównaniu do wyników z maja tego roku, poparcie dla PO nie uległo żadnej zmianie.

Respondenci wskazali również na dwa inne ugrupowania polityczne, które mogłyby dostać się do Sejmu w razie wyborów parlamentarnych. Byłby to Sojusz Lewicy Demokratycznej, który cieszy się 9-procentowym poparciem, a także Polskie Stronnictwo Ludowe, na które głosy oddałoby 6% badanych.

Przypomnijmy, że próg wyborczy wynosi 5%, a to oznacza, że do Sejmu nie mogłyby dostać się partie takie, jak Ruch Palikota, na który głosowałoby tylko 3% ankietowanych, Solidarna Polska z dwoma procentami głosów, Nowa Prawica (także 2% głosów) czy Polska Jest Najważniejsza (1%).

Jeżeli chodzi o frekwencję wyborczą, to badania CBOS wskazują, że wynosiłaby ona 54%. Co ciekawe, aż 23% ankietowanych nie potrafiło określić, na jaką partię chciałoby oddać swój głos.

Takie wyniki badań pokazują, że obecny rząd najwyraźniej nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Chociaż PO jest partią dominującą w Sejmie, to jednak poparcie dla ugrupowania jest relatywnie niskie. Duża grupa respondentów, którzy nie wiedzą, na jaką partię mogliby głosować jest dowodem na to, że na polskiej scenie politycznej brakuje ugrupowania, które byłoby naprawdę godne zaufania i byłoby w stanie uzyskać zdecydowaną większość głosów podczas wyborów.