Pierwsze informacje na temat ewentualnej pożyczki zaciągniętej od organów unijnych pojawiły się już w czerwcu 2012r. Wtedy premier Słowenii zasugerował, że być może jego państwo będzie potrzebowało środków pomocowych wypłacanych przez jednostki Unii Europejskiej krajom znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji, jak Grecja czy Hiszpania.

Początkowo jednak, uważało się raczej, że premier chce w ten sposób zmobilizować lewicę do zaakceptowania nowych zapisów konstytucyjnych. Zgodnie z nimi, deficyt budżetowy na przestrzeni całego roku nie mógłby być wyższy, niż 0,5% wartości nominalnej Produktu Krajowego Brutto.

Kolejnym sygnałem o pogarszającej się sytuacji Słowenii było obniżenie jej ratingu przez agencję Standard and Poor’s. Na początku sprowadziła ona długoterminową notę tego państwa z A+ do A, a następnie ustaliła dla niego prognozę negatywną. Przyczyną takiej decyzji analityków agencji był fakt, że pogarszała się sytuacja słoweńskich instytucji bankowych, a dodatkowo, rządowy projekt dokapitalizowania banków znacznie się opóźniał, nie dając nadziei na prędką poprawę stanu rzeczy.

Dane na temat gospodarki Słowenii jedynie potwierdzają pogarszają się sytuację. W 2011r. zadłużenie państwa sięgało aż 47,6% tamtejszego PKB, co jest ogromną zwyżką w porównaniu z 21,9% sprzed 4 lat. Temu wszystkiemu towarzyszą szczególnie wysokie wydatki budżetowe tamtejszego rządu, przy jednoczesnym napływie niewielkich środków z podatków dochodowych.

Minister finansów Słowenii przyznał, że w parze z ewentualnym dofinansowaniem z zewnątrz, niezbędne w jego kraju są reformy strukturalne, które powinno się przeprowadzić jeszcze w tym roku. Szybkie działania być może uratują Słowenię przed pogłębieniem się kryzysu. Poza tym, Szuszterszić zaznaczył, że Słowenia potrzebuje emisji obligacji państwowych.

Wśród propozycji zmian przedstawionych przez słoweńskiego premiera pojawiły się opcje takie, jak choćby restrukturyzacja państwowych linii lotniczych Adria Airways czy instytucji finansowej Nova Ljubljanska Banka, ale też firm Telekom, Triglav albo Petrol. Polityk zauważył przy tym, że jeśli zmiany zostaną przeprowadzone odpowiednio szybko, to zmniejszy się prawdopodobieństwo prośby o pomoc z zewnątrz.