Podczas piątkowych obrad Senatu podjęto dwie bardzo ważne decyzje. Izba wyższa Parlamentu odrzuciła wniosek prezydenta Andrzeja Dudy o organizację drugiego referendum, które miałoby odbyć się równolegle z wyborami parlamentarnymi 25 października tego roku. Poza tym Senat zmienił ustawę dotyczącą kredytów we frankach.

Przeciwko referendum zagłosowało 53 polityków spośród 100 członków Senatu. Przeciwko byli m.in. członkowie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz senatorowie niezależni. Pomysł ogólnokrajowego głosowania poparło 35 polityków, natomiast dwie osoby wstrzymały się od głosu. Byli to Tadeusz Arłukowicz oraz Aleksander Pociej.

Przypomnijmy, że prezydent chciał, aby Polacy w referendum zadecydowali o tym, czy chcą obniżenia wieku emerytalnego, utrzymania obecnych zasadach dotyczących lasów państwowych oraz zniesienia obowiązku szkolnego dla 6-latków na rzecz powrotu do systemu, w którym dzieci szły do szkoły od 7. roku życia.

Senat podjął również decyzję w sprawie kredytów we frankach. Postanowiono, że banki jednak nie będą ponosiły większości kosztów związanych z przewalutowaniem takich kredytów walutowych. Odpowiedzialność finansowa ma zostać równo podzielona między instytucje bankowe, które udzieliły kredytów oraz samych kredytobiorców.

Za wprowadzeniem poprawki dotyczącej kredytów opowiedziało się 51 senatorów, natomiast 31 było przeciwnych. Od głosu wstrzymało się 6 osób. Teraz ustawa z powrotem trafi do Sejmu. Nie ma jednak pewności, czy w ostatecznym kształcie uda się uchwalić ją jeszcze za kadencji obecnego rządu.