Schlecker zwolni 12 tys. pracowników i zamknie 2 tys. sklepów
Niemiecka sieć drogerii Schlecker ogłosiła niewypłacalność. Ponadto planuje zamknąć 2 tysiące sklepów i zwolnić prawie połowę pracowników. Komentatorzy zaznaczają, iż taką cenę firma musi zapłacić, by dotrzymać kroku konkurentom na dynamicznie zmieniającym się rynku detalicznym.
Syndyk masy upadłościowej Arndt Geiwitz oznajmił wczoraj: "To bardzo przykre, że pracownicy Schleckera, z których część zatrudniona jest w firmie od długiego czasu, stracą pracę. Podjęcie takiej decyzji nie było dla nas łatwe" - czytamy na portalu Onet.pl, który powołuje się na agencję Reuters.
Geiwitz przyznał również, że wieloma problemami firma zajęła się zbyt późno. Między innymi z tego powodu największa niemiecka sieć drogerii nie sprostała warunkom narzucony przez konkurencję, która przyciągnęła klientów niższymi cenami i atrakcyjniejszymi sklepami. Syndyk dodał, iż Schlecker musi teraz ciąć koszty, rozszerzyć asortyment produktów, obniżyć ceny i odnowić sklepy.
W ramach zwolnień z firmą porzegna się 12 tysięcy pracowników. Pozostanie natomiast 13,5 tysiąca osób, które znajdą zatrudnienie w pozostały 3 tysiącach sklepów.
Rodzina Schleckersów ogłosiła w poprzednim miesiącu, że straciła swoją wielomiliardową fortunę po inwestycji w branży drogeryjnej. Założycielem sieci jest Anton Schlecker, którego majątek oceniany był na 3,1 miliarda dolarów netto, złożył wniosek o upadłość. Jego córka - Meike Schlecker - stwierdziła jednak, iż ona i jej brat - Lars Schlecker - chcą nadal prowadzić spółkę jako interes rodzinny. Z kolei syndyk przyznał, że pożądane byłoby pozyskanie nowego inwestora.
Geiwitz przyznał również, że wieloma problemami firma zajęła się zbyt późno. Między innymi z tego powodu największa niemiecka sieć drogerii nie sprostała warunkom narzucony przez konkurencję, która przyciągnęła klientów niższymi cenami i atrakcyjniejszymi sklepami. Syndyk dodał, iż Schlecker musi teraz ciąć koszty, rozszerzyć asortyment produktów, obniżyć ceny i odnowić sklepy.
W ramach zwolnień z firmą porzegna się 12 tysięcy pracowników. Pozostanie natomiast 13,5 tysiąca osób, które znajdą zatrudnienie w pozostały 3 tysiącach sklepów.
Rodzina Schleckersów ogłosiła w poprzednim miesiącu, że straciła swoją wielomiliardową fortunę po inwestycji w branży drogeryjnej. Założycielem sieci jest Anton Schlecker, którego majątek oceniany był na 3,1 miliarda dolarów netto, złożył wniosek o upadłość. Jego córka - Meike Schlecker - stwierdziła jednak, iż ona i jej brat - Lars Schlecker - chcą nadal prowadzić spółkę jako interes rodzinny. Z kolei syndyk przyznał, że pożądane byłoby pozyskanie nowego inwestora.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.