Scenariusz pokojowego oddania władzy na Białorusi
Wital Rymaszeuski przedstawił przywódcy Białorusi scenariusz pokojowego oddania władzy. Opozycyjny polityk był kandydatem na prezydenta kraju i jest współprzewodniczącym komitetu organizacyjnego na rzecz powstania ugrupowania Białoruska Chrześcijańska Demokracja – czytamy na portalu Onet.pl, który powołuje się na PAP.
O pomyśle firmowanym przez Rymaszeuskiego wspomniano podczas czwartego zjazdu założycielskiego Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji w Mińsku. BChD od 2009 roku już trzy razy organizowała tego typu spotkania i składała wniosek o rejestrację w Ministerstwie Sprawiedliwości - bez powodzenia.
Scenariusz przedstawiony Łukaszence zawiera trzy punkty: bezwarunkowe zwolnienie z więzień i rehabilitację przetrzymywanych z powodów politycznych, zorganizowanie wolnych i uczciwych wyborów oraz finansową pomoc Zachodu, która pozwoliłaby przezwyciężyć kryzys gospodarczy na Białorusi. Rymaszeuski zaznaczył, że obecna władza robi jednak wszystko, by w kraju nie doszło do pokojowego przekazania władzy, tylko do rewolucji.
Zdaniem Pawła Siewiarynieca - innego współprzewodniczącego komitetu organizacyjnego Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji - szanse na spełnienie tych postulatów są bliskie zeru. Z tego powodu apeluje on o przygotowywanie się do "aktywnego bojkotu" zbliżającej się kampanii przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
Rymaszeuski podkreślił, że start BChD w tych wyborach byłby równoznaczny ze sprzedażą narodu białoruskiego. Aktywny bojkot zakłada przygotowanie obserwatorów głosowania i rozpowszechnianie materiałów na temat fałszerstw wyborczych.
W 2010 roku na Białorusi brutalnie zakończono wielotysięczne protesty przeciwko oficjalnym rezultatom wyborów prezydenckich. Według nich blisko 80% głosów uzyskał sprawujący władzę Alaksandr Łukaszenka. Aresztowanych zostało wówczas ponad 600 osób; skazano ponad 40.
Scenariusz przedstawiony Łukaszence zawiera trzy punkty: bezwarunkowe zwolnienie z więzień i rehabilitację przetrzymywanych z powodów politycznych, zorganizowanie wolnych i uczciwych wyborów oraz finansową pomoc Zachodu, która pozwoliłaby przezwyciężyć kryzys gospodarczy na Białorusi. Rymaszeuski zaznaczył, że obecna władza robi jednak wszystko, by w kraju nie doszło do pokojowego przekazania władzy, tylko do rewolucji.
Zdaniem Pawła Siewiarynieca - innego współprzewodniczącego komitetu organizacyjnego Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji - szanse na spełnienie tych postulatów są bliskie zeru. Z tego powodu apeluje on o przygotowywanie się do "aktywnego bojkotu" zbliżającej się kampanii przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
Rymaszeuski podkreślił, że start BChD w tych wyborach byłby równoznaczny ze sprzedażą narodu białoruskiego. Aktywny bojkot zakłada przygotowanie obserwatorów głosowania i rozpowszechnianie materiałów na temat fałszerstw wyborczych.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.