S&P podjęło decyzję ws. ratingu Polski. Nie jest źle
Choć jeszcze wczoraj polscy inwestorzy obawiali się decyzji agencji Standard & Poor's odnośnie ratingu naszego kraju, to jednak okazało się, że wcale nie jest ona zła. Sama nota została utrzymana na poziomie BBB+, jednak podniesiono perspektywę ratingu z negatywnej na stabilną. Przy okazji jedna z największych agencji rstingowych świata podkreśliła, że w Polsce widać pewne pozytywne zmiany.
Od kilku dni ekonomiści i inwestorzy giełdowi obawiali się decyzji agencji Standard & Poor’s względem polskiej oceny ratingowej. Sprawa była tym poważniejsza, że to właśnie S&P wystawia obecnie Polsce najniższą notę spośród najważniejszych jednostek tego typu. Moody’s ocenia rating Polski na A2, a Fitch wystawia nam A-, podczas gdy S&P ocenia nas na poziomie BBB+.
Do BBB+ S&P sprowadziło polski ranking w styczniu tego roku. Decyzja agencji zaskoczyła Polaków. Także w ostatnich tygodniach obawiano się, że eksperci jednej z najważniejszych agencji ratingowych mogą negatywnie ocenić wiarygodność kredytową rodzimego rządu, tnąc rating po raz kolejny.
Można więc mówić o pozytywnym zaskoczeniu. Jak dowiedzieliśmy się w piątkowy wieczór. Standard & Poor’s nie tylko nie zmniejszyło ratingu naszego kraju, ale też podniosło perspektywę ratingową, określając ją jako stabilną. Daje to szansę na utrzymanie obecnego ratingu, a przy pozytywnych zmianach nawet na jego podniesienie.
Tłumacząc swoją decyzję, agencja zaznaczyła, że obawy o osłabienie mocy najważniejszych polskich instytucji są obecnie nieco mniejsze. Chodzi głównie o utrzymanie niezależności Narodowego Banku Polskiego. Jej ewentualna utrata budziła duży niepokój wśród światowych ekonomistów. Co prawda, rząd nadal planuje poważne zmiany w NBP, jednak S&P nie ocenia ich tak negatywnie jak wcześniej.
Wciąż niepokój budzi też zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, które może zniechęcić zagranicznych inwestorów do zostawiania kapitału w naszym kraju. Mimo to eksperci z S&P uznali, że sytuacja z TK uległa nieznacznej poprawie.
Poza tym podkreślono, że choć wzrost polskiego PKB był wolniejszy od prognoz, to jednak nie pogorszyła się nasza pozycja budżetowa, a to daje szanse na poprawę. Przy okazji wskazuje to na siłę polskiej gospodarki, choć nie da się ukryć, że spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego było pewnym zawodem.
Do BBB+ S&P sprowadziło polski ranking w styczniu tego roku. Decyzja agencji zaskoczyła Polaków. Także w ostatnich tygodniach obawiano się, że eksperci jednej z najważniejszych agencji ratingowych mogą negatywnie ocenić wiarygodność kredytową rodzimego rządu, tnąc rating po raz kolejny.
Można więc mówić o pozytywnym zaskoczeniu. Jak dowiedzieliśmy się w piątkowy wieczór. Standard & Poor’s nie tylko nie zmniejszyło ratingu naszego kraju, ale też podniosło perspektywę ratingową, określając ją jako stabilną. Daje to szansę na utrzymanie obecnego ratingu, a przy pozytywnych zmianach nawet na jego podniesienie.
Tłumacząc swoją decyzję, agencja zaznaczyła, że obawy o osłabienie mocy najważniejszych polskich instytucji są obecnie nieco mniejsze. Chodzi głównie o utrzymanie niezależności Narodowego Banku Polskiego. Jej ewentualna utrata budziła duży niepokój wśród światowych ekonomistów. Co prawda, rząd nadal planuje poważne zmiany w NBP, jednak S&P nie ocenia ich tak negatywnie jak wcześniej.
Poza tym podkreślono, że choć wzrost polskiego PKB był wolniejszy od prognoz, to jednak nie pogorszyła się nasza pozycja budżetowa, a to daje szanse na poprawę. Przy okazji wskazuje to na siłę polskiej gospodarki, choć nie da się ukryć, że spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego było pewnym zawodem.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.