S&P obniżyło rating Włoch do BBB-
Jedna z największych agencji ratingowych – amerykańska Standard & Poor’s postanowiła obniżyć ocenę Włoch, sprowadzając ją z poziomu BBB do BBB-. Powodowane jest to rosnącym zadłużeniem publicznym Italii oraz słabą konkurencyjności. Przekłada się to na ogólny, niski wzrosty gospodarczy tego południowego kraju. Zanim doszło do obcięcia ratingu, negatywnie o Włochach wypowiedział się Instytut Studiów Społecznych CENSIS.
Standard & Poor’s, jedna z największych i najważniejszych agencji ratingowych świata postanowiła obniżyć ocenę Włoch. Tłumaczono to faktem, że ostatnio zbyt mocno rośnie dług publiczny tego kraju, a dodatkowo widoczna jest w nim niska konkurencyjność oraz mierny wzrost gospodarczy. Sprawiło to, że obecna nota ratingowa słonecznej Italii wynosi BBB- wobec wcześniejszego BBB. Oznacza to, że rating Włoch wyraźnie zbliża się do poziomu śmieciowego.
Decyzja S&P może być bolesna dla włoskiego rządu. Odkąd na jego czele stanął Matteo Renzi, tamtejsi politycy starają się przeprowadzać reformy poprawiające kondycję gospodarki tego kraju. Czynią to nawet wbrew woli wielu obywateli, w tym m.in. wbrew opinii związków zawodowych.
Wprowadzane przez włoski rząd zmiany mają stymulować rynek pracy zwiększając liczbę wakatów i zachęcając przedsiębiorców do przyjmowania nowych pracowników. Ponadto mają pozwolić na dokończenie rozpoczętych wcześniej inwestycji w sektorze budowlanym i transportowym. Ich celem będzie również stworzenie dogodnych warunków do dalszego inwestowania.
Analitycy pracujący dla S&P przyznali, że doceniają zmiany, jakie zachodzą w Italii, jednak zdają sobie sprawę, że nie przełożą się one na natychmiastową poprawę panujących tam warunków. Dodatkowo nie wierzą, że uda się wprowadzić wszystkie przyjęte projekty ustaw. Podkreślają, że duży sprzeciw społeczny może spowodować, iż rząd złagodzi planowane modyfikacje prawne.
W obliczu podejmowanych przez Włochów działań dość ciekawe są wnioski płynące z raportu przedstawionego przez Instytut Studiów Społecznych CENSIS. Wynika z nich, że Włosi marnują kapitał ludzki, co widać na podstawie ogromnej liczby obywateli nie podejmujących żadnej pracy. Okazuje się, że ok. 8 milionów Włochów nie pracuje, nie uczy się, a do tego nawet nie szuka zatrudnienia. Według CENSIS, Włosi postanowili przeczekać trudny okres i nie podejmują żadnych realnych starań, by poprawić swoją sytuację.
Według ekspertów, Włosi powinni uświadomić sobie, że tylko oni sami mogą poruszyć gospodarkę, jeśli zaczną wydawać pieniądze poprawiając wyniki sprzedaży detalicznej i w ten sposób stymulując produkcję przemysłową. Trzeba zainwestować w gospodarkę, by coś z niej mieć. Specjaliści widzą jednak, że Włosi w ogromnym stopniu skupili się na oszczędzaniu i na razie wolą unikać wydatków, by mieć pieniądze na przyszłość.
Wszystko to prowadzi natomiast do nierówności i słabnącej więzi społecznej między obywatelami tego państwa. Mieszkańcy coraz częściej stają się wrogami dla siebie samych, a do tego niechętnie przyjmują imigrantów. CENSIS, nie przebierając w słowach, stwierdza, że Włosi zdecydowali się na „cyniczne wyczekiwanie”, które jednak może doprowadzić ich do zguby, ponieważ niezbędne są realne działania mogące poprawić stan ich gospodarki.
Decyzja S&P może być bolesna dla włoskiego rządu. Odkąd na jego czele stanął Matteo Renzi, tamtejsi politycy starają się przeprowadzać reformy poprawiające kondycję gospodarki tego kraju. Czynią to nawet wbrew woli wielu obywateli, w tym m.in. wbrew opinii związków zawodowych.
Wprowadzane przez włoski rząd zmiany mają stymulować rynek pracy zwiększając liczbę wakatów i zachęcając przedsiębiorców do przyjmowania nowych pracowników. Ponadto mają pozwolić na dokończenie rozpoczętych wcześniej inwestycji w sektorze budowlanym i transportowym. Ich celem będzie również stworzenie dogodnych warunków do dalszego inwestowania.
Analitycy pracujący dla S&P przyznali, że doceniają zmiany, jakie zachodzą w Italii, jednak zdają sobie sprawę, że nie przełożą się one na natychmiastową poprawę panujących tam warunków. Dodatkowo nie wierzą, że uda się wprowadzić wszystkie przyjęte projekty ustaw. Podkreślają, że duży sprzeciw społeczny może spowodować, iż rząd złagodzi planowane modyfikacje prawne.
Według ekspertów, Włosi powinni uświadomić sobie, że tylko oni sami mogą poruszyć gospodarkę, jeśli zaczną wydawać pieniądze poprawiając wyniki sprzedaży detalicznej i w ten sposób stymulując produkcję przemysłową. Trzeba zainwestować w gospodarkę, by coś z niej mieć. Specjaliści widzą jednak, że Włosi w ogromnym stopniu skupili się na oszczędzaniu i na razie wolą unikać wydatków, by mieć pieniądze na przyszłość.
Wszystko to prowadzi natomiast do nierówności i słabnącej więzi społecznej między obywatelami tego państwa. Mieszkańcy coraz częściej stają się wrogami dla siebie samych, a do tego niechętnie przyjmują imigrantów. CENSIS, nie przebierając w słowach, stwierdza, że Włosi zdecydowali się na „cyniczne wyczekiwanie”, które jednak może doprowadzić ich do zguby, ponieważ niezbędne są realne działania mogące poprawić stan ich gospodarki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.