Polacy, a szczególnie polscy inwestorzy, mogą się powoli uspokajać. Po dużej nerwowości związanej z niejasną sytuacją dotyczącą emerytur, wreszcie wiadomo, jak będzie wyglądała sprawa ze środkami gromadzonymi na poczet tychże świadczeń. Rząd daje nam możliwość samodzielnego wyboru.

Jak oświadczył dzisiaj premier Donald Tusk, każdy Polak będzie mógł określić, czy chce, by jego środki emerytalne pozostały na koncie OFE, czy też zostały przeniesione do ZUS-u. Na podjęcie tej decyzji będziemy mieli 3 miesiące od momentu wejścia w życie ustawy. Najprawdopodobniej nastąpi to dopiero w 2014r.

Premier uspokoił, że wprowadzane zmiany nie przełożą się raczej na zmiany wysokości świadczeń wypłacanych osobom, które przeszły w stan spoczynku zawodowego. Stwierdził, że emeryci powinni czuć się więc w pełni bezpieczni, ponieważ zmiany w żaden sposób nie będą godziły w ich dobro.

Zmiany planowane przez rząd doprowadzą do uniemożliwienia OFE nabywania obligacji skarbowych, w tym również tych, które są gwarantowane przez Skarb Państwa. Dotychczasowe, pozostające własnością OFE zostaną natomiast umorzone. Wszelkie papiery tego typu zostaną przeniesione do ZUS przy wycenie na podstawie stanu notowanego pod koniec 2012r.

Według założeń, przeniesienie papierów do ZUS i zniesienie opcji kupowania obligacji przez OFE ma sprawić, że dług publiczny zostanie zmniejszony o 121 miliardów złotych. Byłby to spadek o 7% wartości polskiego Produktu Krajowego Brutto. OFE wciąż jednak mogłoby zajmować się inwestowaniem w akcje.

Zaraz po zakończeniu konferencji prasowej, na której podano informacje dotyczące emerytur, rentowność 10-letnich polskich obligacji wzrosła do poziomu 4,8%, czyli najwyższego od roku.