pieniadz.pl

Rynek na rozdrożu – pora na określenie kierunku?

czwartek, 19-04-2012 godz. 09:09

Środa nie przyniosła odpowiedzi na pytanie, w jakim obecnie kierunku zmierzają rynki finansowe i czy dominują na nim optymiści, czy pesymiści. W obliczu braku istotniejszych figur makroekonomicznych nastroje kształtowały głównie wypowiedzi europejskich oficjeli i informacje z Hiszpanii.
Wśród nich do lekko optymistycznych można zaliczyć tylko te płynące z MFW, który po dokapitalizowaniu przez Polskę kwota 8 mld EUR, razem z wpłatami krajów strefy euro, Japonii, Szwajcarii, Szwecji i Norwegii dysponuje już kwotą 320 mld EUR na walkę z europejskim kryzysem zadłużenia. Dalsze pozyskiwanie finansowania nie będzie jednak tak proste, gdyż USA wciąż nie zgadzają się na dołożenie środków, część krajów Ameryki Południowej zmieniła zdanie na „nie” i wciąż trudno przewidzieć decyzję Chin.

O ile jednak tutaj cały czas możliwy jest pozytywny obrót spraw na piątkowym szczycie MFW, to już sytuacja wokół Hiszpanii staje się coraz trudniejsza. Chociaż wczoraj na koniec dnia rentowności ich 10-letnich obligacji spadły o 5 pb, do 5,83 proc., to jednak przez większą część dnia była to wzrostowa korekta spadków – rano rentowności wynosiły 5,73 proc.

Wzrosty kosztu długu były reakcją na kilka czynników, głównie na informacje o przyroście złych kredytów w bilansach hiszpańskich banków (ich udział w marcu wzrósł z 7,9 do 8,2 proc) oraz w reakcji na słowa szefa Bundesbanku Jensa Weidmanna, który stwierdził, że Hiszpania powinna sama zająć się swoimi problemami zadłużeniowymi, wykluczył kolejne LTRO oraz opowiedział się przeciwko wznowieniu programu skupu obligacji z rynku wtórnego przez ECB.

W te negatywne informacje wpisało się obniżenie przez włoski rząd oczekiwań co do PKB Italii w 2012 r. – jego spadek ma wynieść 1,2 proc. w ujęciu rocznym, a nie jak wcześniej prognozowano 0,5 proc. 

Największy spadek kursu eurodolara wywołały jednak słowa prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, który stwierdził, że kurs wspólnej waluty powinien być dyskutowany z prezesem ECB, co pachnie jego interwencyjnym osłabianiem w celu podniesienia konkurencyjności europejskiej gospodarki.

Jakkolwiek jednak dosyć szybko zdano sobie sprawę, że są to tylko polityczne deklaracje przed pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji (22 kwietnia) i przetrawiono złe informacje z krajów peryferyjnych strefy euro, co widać było w kursie eurodolara. Powrócił on powyżej 1,31, a ta poprawa nastrojów umożliwiła zbliżenie się złotemu do ceny 4,16 za euro. Po umiarkowanie udanej aukcji bonów skarbowych dziś jednak rynki czeka większy test, tzn. aukcja obligacji 2- i 10-letnich o łącznej puli 1,5-2,5 mld EUR.

Ze względu na duży udział hiszpańskich banków oraz niewielką pulę popyt może ponownie dopisać, ale kluczowe będzie to, jak ukształtują się rentowności tego długu. Koszt finansowania tego kraju niezmiennie jest największym czynnikiem ryzyka dla notowań eurodolara, chociaż w przyszłym tygodniu ewentualne jasne dementi szans na QE3 ze strony FOMC może być kolejnym i to nawet większym czynnikiem spadkowym dla EUR/USD. 

Oprócz wspomnianej wyżej aukcji hiszpańskich obligacji, dziś pojawią się ważne dla złotego dane z Polski – o godz. 14:00 GUS poda dynamikę produkcji przemysłowej za marzec (prog. 4,5 proc. r/r) oraz ceny produkcji sprzedanej przemysłu (prog. 4,8 proc. r/r). Szczególnie produkcja przemysłowa jest ważną figurą dla polskiej gospodarki, jednak złoty i tak mocniej może zareagować na dane z USA, które wpływają na kształtowanie nastrojów globalnych.

O 14:30 ważne dane o tygodniowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (prog. 375 tys.), które ostatnio niespodziewanie wzrosły do 380 tys., budząc obawy o sytuacje na amerykańskim rynku pracy. Na koniec dnia, o godz. 16:00, rynki czeka jeszcze seria danych z USA: indeks Fed z Filadelfii (prog. 12,1 pkt), sprzedaż domów na rynku wtórnym (prog. 4,62 mln) oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board (prog. 0,2 proc. m/m). W przypadku dominacji słabszego sentymentu można spodziewać się kształtowania kursu EUR/PLN w okolicach 4,20, natomiast wygrana optymistów oznaczać będzie ponowny test wsparcia na 4,16.

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub .

Komentarze:

Brak komentarzy do Rynek na rozdrożu – pora na określenie kierunku?.

Podobne

Kursy walut 2024-02-29

+ więcej

www.Autodoc.pl

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm