Różnice w poziomie życia Polaków z różnych regionów stale rosną
"Gazeta Wyborcza" opublikowała kolejne już dane dotyczące różnicy w poziomie życia mieszkańców tzw. Polski A i Polski B. Niestety, okazuje się, że nierówności są coraz większe. Przede wszystkim, dużo lepiej żyje się ludziom w dużych miastach, co akurat jest dość oczywiste, jeśli weźmiemy pod uwagę stopień ich rozwoju gospodarczego. Ponadto lepsze warunki mają mieszkańcy zachodu, a nie wschodu Polski.
To już nie pierwszy raport dotyczący różnic w poziomie życia między mieszkańcami poszczególnych części naszego kraju. Od dłuższego czasu można zauważyć, że zachód to ewidentnie tzw. Polska A, czyli ta charakteryzująca się m.in. szybszym rozwojem gospodarczym, niższym bezrobociem, większą liczbą działających tam firm i wyższymi dochodami gospodarstw domowych. Wschód rozwija się dużo wolniej.
Jednak dodatkowo możemy podzielić Polskę na część A i część B, biorąc pod uwagę wielkość miejscowości, z jakich pochodzą obywatele. Niestety, praktycznie regułą jest, że wsie rozwijają się dużo wolniej od miast, a w efekcie ich mieszkańcy muszą zadowolić się sporo niższym poziomem życia niż osoby żyjące w mieście. Wynika to z wielu czynników. Zdecydowanie na niekorzyść działa np. odpływ młodych ludzi ze wsi i brak zainteresowania małymi miejscowościami ze strony inwestorów.
Jak zauważają eksperci, to właśnie w dużych miastach pojawiają się inwestorzy chętni do wyłożenia pieniędzy na rozmaite przedsięwzięcia i to tam najszybciej rozwijają się nowe technologie. To głównie w większych miejscowościach rozwija się sektor usługowy i przemysłowy.
Warto zauważyć, że dużych miast więcej mamy akurat w centralnej i zachodniej części Polski, więc nie powinno dziwić, że to ta część kraju cechuje się lepszymi wynikami gospodarczymi i zapewnia mieszkańcom dogodniejsze warunki bytowania. Problemem jest jednak fakt, że różnice w poziomie życia i rozwoju wcale się nie zmniejszają. Co więcej, w ostatnich latach dodatkowo się pogłębiły.
„Gazeta Wyborcza” przytoczyła dane, z których wynika, że w 2000r. stosunek wartości PKB w najbiedniejszym województwie, czyli w opolskim do wartości PKB najbogatszego regionu, czyli Mazowsza wynosił 1:8,7, a w ciągu 15 lat przepaść stała się jeszcze większa i obecnie jest to 1:10,3. Jeszcze większe różnice występują wśród powiatów. PKB najbiedniejszego powiatu jest aż 30-ktrotnie niższe od PKB tego najbogatszego. Niestety, wiele wskazuje na to, że w kolejnych latach sytuacja będzie się dodatkowo pogarszała.
Jednak dodatkowo możemy podzielić Polskę na część A i część B, biorąc pod uwagę wielkość miejscowości, z jakich pochodzą obywatele. Niestety, praktycznie regułą jest, że wsie rozwijają się dużo wolniej od miast, a w efekcie ich mieszkańcy muszą zadowolić się sporo niższym poziomem życia niż osoby żyjące w mieście. Wynika to z wielu czynników. Zdecydowanie na niekorzyść działa np. odpływ młodych ludzi ze wsi i brak zainteresowania małymi miejscowościami ze strony inwestorów.
Jak zauważają eksperci, to właśnie w dużych miastach pojawiają się inwestorzy chętni do wyłożenia pieniędzy na rozmaite przedsięwzięcia i to tam najszybciej rozwijają się nowe technologie. To głównie w większych miejscowościach rozwija się sektor usługowy i przemysłowy.
Warto zauważyć, że dużych miast więcej mamy akurat w centralnej i zachodniej części Polski, więc nie powinno dziwić, że to ta część kraju cechuje się lepszymi wynikami gospodarczymi i zapewnia mieszkańcom dogodniejsze warunki bytowania. Problemem jest jednak fakt, że różnice w poziomie życia i rozwoju wcale się nie zmniejszają. Co więcej, w ostatnich latach dodatkowo się pogłębiły.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.