Jak wynika z danych zaprezentowanych wczoraj przez Główny Urząd Statystyczny, na przestrzeni całego poprzedniego roku Polacy wydali na działalność badawczo-rozwojową o 22,8% więcej niż w roku ubiegłym. Dokładniej, było to 14 352,9 miliona złotych wobec 11 686,7 miliona złotych w roku 2011. Oznacza to, że wkład w badania i rozwój wzrósł z poziomu 0,76% wartości PKB do 0,90% PKB.

W dużej mierze przysłużyli się temu rodzimi przedsiębiorcy, którzy powoli przekonują się do inwestycji w badania i rozwój. Jeszcze do niedawna nie byli tym zbyt zainteresowani, jednak od ok. 2 lat widać ich wzmożoną aktywność w tym zakresie. Według szacunków, w 2012r. firmy wydały na działania badawczo-rozwojowe łącznie ok. 5 341 miliona złotych.

Szczegółowe informacje opublikowane przez GUS wskazały, że największym zainteresowaniem badania i rozwój cieszyły się wśród przedsiębiorców działających na terenie województw podkarpackiego, dolnośląskiego oraz śląskiego. Najrzadziej decydowały się na to jednostki funkcjonujące w woj. wielkopolskim, lubelskim oraz świętokrzyskim.

Zupełnie inne są dane na temat działań badawczo-rozwojowych podejmowanych przez szkoły wyższe. Okazuje się, że szkolnictwo wyższe niemal stanęło w miejscu i nie rozwija się w tym kierunku.

Natomiast inwestycje rządu w tego typu działalność powoli, jednak regularnie spadają. Zgodnie z danymi GUS, w ubiegłym roku fundusze z budżetu państwa stanowiły 51,4% wszystkich środków przeznaczonych na ten cel, czyli było to o 4,6% mniej niż w roku 2011. Jest to jednak dobra informacja, ponieważ oznacza, że coraz więcej inwestycji w tym zakresie podejmowanych jest przez firmy prywatne.

Jeżeli chodzi o osoby zatrudnione przy innowacjach, to stanowią one niespełna 0,9% wszystkich polskich pracowników. Na przestrzeni roku takich osób przybyło 5 tysięcy. Najczęściej są to mężczyźni o tytule doktora. Największa grupa zatrudnionych przy badaniach i rozwoju pracuje w woj. mazowieckim i małopolskim, a najmniej takich pracowników odnotowano w woj. świętokrzyskim.