Resort zdrowia pozwany przez właścicieli punktów aptecznych
Prawie 40 właścicieli punktów aptecznych podpisało się pod pozwem zbiorowym przeciwko Ministerstwu Zdrowia. Żądają w nim odszkodowania za straty poniesione w związku z uniemożliwienie im sprzedaży niektórych leków. Jednocześnie zaznaczają, że zależy im przede wszystkim na zmianie przepisów - czytamy na portalu Onet.pl.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes zarządu Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek Paweł Klimczak oznajmił, że chodzi o rozporządzenie szefa resortu zdrowia z 2009 roku. Za jego sprawą wprowadzono tak zwaną "listę pozytywną" odnoszącą się do produktów leczniczych, które mogą być sprzedawane w punktach aptecznych. Wcześniej działalność owych punktów określała "lista negatywna" z lekami, których nie można było w oferować.
Klimczak stwierdził, że wykaz leków dostępnych w punktach aptecznych nie ma podstawy prawnej. Ponadto rozporządzenia regulujące tę kwestię są wydawane zbyt rzadko i punkty apteczne nie mogą na bieżąco wprowadzać nowych produktów.
Pod pozwem podpisało się prawie 40 właścicieli punktów aptecznych; 170 złożyło natomiast wnioski przedprocesowe i prawdopodobnie oni również przystąpią do pozwu. Klimczak podkreśla, że właścicielom zależy przede wszystkim na zmianie przepisów. Z kolei rzeczniczka resortu zdrowia Agnieszka Gołąbek oznajmiła, że ministerstwo nie będzie komentowało pozwu na tym etapie, gdyż sąd musi najpierw określić, czy jest on zasadny.
Klimczak poinformował, że na terenie kraju działa około 1350 punktów aptecznych, które zapewniają leki na terenach wiejskich. Dzięki temu pacjenci nie muszą jeździć do aptek oddalonych często o kilkanaście kilometrów.
Klimczak stwierdził, że wykaz leków dostępnych w punktach aptecznych nie ma podstawy prawnej. Ponadto rozporządzenia regulujące tę kwestię są wydawane zbyt rzadko i punkty apteczne nie mogą na bieżąco wprowadzać nowych produktów.
Pod pozwem podpisało się prawie 40 właścicieli punktów aptecznych; 170 złożyło natomiast wnioski przedprocesowe i prawdopodobnie oni również przystąpią do pozwu. Klimczak podkreśla, że właścicielom zależy przede wszystkim na zmianie przepisów. Z kolei rzeczniczka resortu zdrowia Agnieszka Gołąbek oznajmiła, że ministerstwo nie będzie komentowało pozwu na tym etapie, gdyż sąd musi najpierw określić, czy jest on zasadny.
Klimczak poinformował, że na terenie kraju działa około 1350 punktów aptecznych, które zapewniają leki na terenach wiejskich. Dzięki temu pacjenci nie muszą jeździć do aptek oddalonych często o kilkanaście kilometrów.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.